Wimbledon: Świątek wygrała w dwóch setach. Hurkacz triumfował mimo falstartu
Udany początek polskich singlistów podczas Wimbledonu. Iga Świątek i Hubert Hurkacz awansowali do drugiej rundy turnieju. Z powodu opadów deszczu doszło do opóźnień w harmonogramie, przez co na wtorek zostały przesunięte mecze Magdaleny Fręch i Magdy Linette.
Hurkacz zaczął walkę w turnieju od pojedynku ze 144. w rankingu Albotem. Mołdawianin zaczął spotkanie od dobrej gry, rzadko popełniając błędy. 27-latek z kolei miewał problemy, przez co stracił podanie w 11. gemie, a po chwili przegrał seta.
W drugiej partii przy stanie 1:1 starcie zostało przerwane na godzinę z powodu deszczu. Po powrocie Polak zaczął przejmować inicjatywę. Z czasem wrocławianin przeważał na korcie, wykorzystywał swoje szanse na przełamanie, samemu pewnie broniąc swego podania. Finalnie dość pewnie wygrał on kolejne trzy odsłony.
Hubert Hurkacz – Radu Albot 3:1 (5:7, 6:4, 6:3, 6:4)
Świątek czekało starcie z Sofią Kenin. Panie wcześniej rywalizowały dwa razy, za każdym razem w Wielkim Szlemie. Polka była górą w finale French Open 2020 i w pierwszej rundzie tegorocznego Australian Open.
W poniedziałkowym spotkaniu Polka od samego początku wywierała presję na rywalce i już w drugim gemie ją przełamała. Kolejne dwa gemy także zakończyły się breakami. Później raszynianka utrzymała przewagę. W drugiej odsłonie wyrównana walka trwała do stanu 3:3. Następnie podopieczna Tomasza Wiktorowskiego zabrała serwis rywalce, następnie doprowadzając mecz do końca.
Iga Świątek – Sofia Kenin 2:0 (6:3, 6:4)