Za Aniołami Toruń przełomowy moment w historii klubu. „Wyboista była to droga”
CUK Anioły Toruń rozegrały wyjątkowy sezon w 2. Lidze. W trzecim siatkarskim roku swojego istnienia drużyna wywalczyła awans do Tauron 1. Ligi. Tym samym klub osiągnął cel, przyświecający mu od początku działalności. – Postawiliśmy wszystko na jedną kartę. To był trudny rok, ale odnieśliśmy sukces – przyznał wiceprezes zarządu, Mateusz Lejman.
Po zeszłorocznym rozczarowaniu Anioły zmieniły nieco sposób przygotowania do sezonu, aktywnie działając na rynku transferowym. Nowym trenerem został Krzysztof Stelmach. Do drużyny dołączył m.in. Sławomir Stolc, a już w trakcie sezonu zespół zasilił Rafał Faryna.
Faza zasadnicza pokazała potencjał ekipy, która z bilansem dwudziestu wygranych i dwóch porażek pewnie zwyciężyła w Grupie 1. W odróżnieniu od poprzednich sezonów tym razem torunianie wytrzymali presję w najważniejszych spotkaniach. Najpierw Anioły pewnie triumfowały w ćwierćfinale. Następnie w turnieju półfinałowym oraz finałowym, rozegranym w toruńskiej Szkole Podstawowej numer 28, zespół poszedł za ciosem, wygrywając wszystkie spotkania.
– Wyboista była to droga. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Cieszymy się, bo w końcu małe rzeczy, których wcześniej nam brakowało, tym razem nam dopisały. Chłopacy pokazali charakter. Dla wszystkich osób związanych z klubem to był trudny rok, ale wspólnie odnieśliśmy sukces – powiedział Mateusz Lejman.
W klubie spokojnie podchodzą do gry w Tauron 1. Lidze. Na początku celem jest ugruntowanie swojej pozycji. Łukasz Kalinowski zaznaczył jednak, że reszta stawki musi liczyć się z beniaminkiem. – Będziemy brani jako poważny klub, co udowadniają działania zarządu. Wszystko funkcjonuje jak w zegarku. Wierzę, że przed nami kolejny bardzo dobry sezon. Wszyscy postaramy się, by było jeszcze lepiej – stwierdził przyjmujący.
Pełna rozmowa z Mateuszem Lejmanem i Łukaszem Kalinowskim: