Sensacja w finale Pucharu Polski! Pierwszoligowa Wisła Kraków zdobyła trofeum
W czwartkowe popołudnie na PGE Narodowym odbył się finał Fortuny Pucharu Polski. Pogoń Szczecin zmierzyła się z Wisłą Kraków. Bardzo wyrównany mecz zakończył się niespodziewaną wygraną krakowian 2:1.
Przed spotkaniem trudno było wskazać faworyta. Mimo że szczecinianie na co dzień grają w PKO Ekstraklasie, to piłkarze z Krakowa nieraz udowodnili swoją dobrą formę w rozgrywkach Fortuny 1 ligi.
"Wiślacy" zaczęli bardzo odważnie. Od pierwszych chwil mieli dużo ciekawych akcji, przemyślanych ataków, a w pewnym momencie było nawet blisko gola. Pod koniec pierwszej połowy Wisła zaczęła mieć problemy z obroną, co Pogoń zaczęła wykorzystywać. Ostatecznie drużyny na przerwę zeszły z bezbramkowym remisem.
Pierwsza połowa kosztowała najwyraźniej Wisłę dużo sił, bo druga część meczu nie była już tak intensywna. Pogoń atakowała coraz częściej i w 75 minucie gola strzelił Koulouris. Pod koniec meczu Wisła miała świetną okazję, by zapunktować, ale dobrą obroną popisał się Malec, który obronił strzał z pięciu metrów.
W doliczonym czasie krakowianie w ostatniej akcji meczu doprowadzili do remisu. Świetnym atakiem popisał się Satrustegui - w efekcie drużyny czekała dogrywka. A w niej… Kolejny gol! Wisła wyszła na prowadzenie za sprawą Rodado. Do końca meczu, mimo usilnych prób wyrównania wyniku przez Pogoń, pierwszoligowcy wygrali finał Pucharu Polski.
To piątek zwycięstwo Wisły w finale Pucharu Polski. Wcześniej triumfowała w latach 1926, 1967, 2002 i 2003.
Pogoń Szczecin – Wisła Kraków 1:2
Bramka dla Szczecina: Efthymis Koulouris (75)
Bramki dla Krakowa: Eneko Satrustegui (90), Angel Rodado (93)