Baraże o ME: Polacy o krok od imprezy głównej. Estonia rozbita
Reprezentacja Polski zrobiła w barażach pierwszy krok w stronę mistrzostw Europy. Na Stadionie Narodowym „biało-czerwoni” pewnie pokonali Estonię 5:1. W spotkaniu o awans Polacy zmierzą się z Walią.
Dla Polski był to ważny mecz z kilku powodów, choć oczywiście przede wszystkim liczyło się zrobienie kroku w kierunku awansu na ME. Kibice liczyli jednak na dobre spotkanie i, w miarę możliwości, wysokie zwycięstwo, które mogłoby przywrócić nadszarpniętą wiarę w narodowy zespół. Skład wystawiony przez Michała Probierza dał do zrozumienia, że „biało-czerwoni” zamierzali grać ofensywnie.
Już w 3. minucie pojawiła się dobra szansa, ale bramkarz rywali sparował strzał Piotra Zielińskiego. W kolejnych minutach Polacy zdominowali wydarzenia na boisku, nie tworząc jednak klarownych sytuacji. Dopiero w 22. minucie otworzyli oni wynik. Błąd rywala w obronie wykorzystał Przemysław Frankowski, następnie finalizując akcję.
Sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej komfortowa, gdy w 27. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartę obejrzał Maksim Paskotši. Od tego momentu tempo meczu trochę zwolniło. Polska drużyna zdecydowaną większość czasu spędzała na połowie rywala, lecz nie powiększyła prowadzenia.
W drugiej połowie Polska szybko zdobyła drugą bramkę. W 50. minucie świetne dośrodkowanie Nicoli Zalewskiego głową wykończył Zieliński. Problem pojawił się w 56. minucie, gdyż Matty Cash, który zmienił narzekającego na uraz Przemysława Frankowskiego, sam doznał kontuzji, przez co musiał zejść z boiska. W jego miejsce wszedł Tymoteusz Puchacz.
Dalsza dominacja przyniosła efekty. W 70. minucie po uderzeniu zza pola karnego na listę strzelców wpisał się Jakub Piotrowski. Trzy minuty później było już 4:0. Z prawego skrzydła Zalewski mocno zagrał w pole karne, a niefortunnie interweniował Karol Mets, pakując piłkę do własnej bramki. 77. minuta przyniosła kolejne trafienie. Dwójkową akcję Zalewskiego i Sebastiana Szymańskiego wykończył ten drugi. Kilkadziesiąt sekund później Estonia zdobyła honorowego gola. Nieporadność obrońców wykorzystał Martin Vetkal. W ostatnich minutach zespoły nie forsowały tempa, choć Polacy do końca starali się powiększyć przewagę.
Polska – Estonia 5:1 (1:0)
Bramki: Frankowski (22), Zieliński (50), Piotrowski (70), Mets (74, samobójczy), S. Szymański (77) – Vetkal (78)
Polska: Szczęsny – Bednarek, Dawidowicz, Kiwior, – Frankowski (46. Cash) (56. Puchacz), Piotrowski (73. Moder), Zieliński (73. S. Szymański), Slisz, Zalewski – Świderski (73. Buksa), Lewandowski
W meczu o awans do ME rywalem Polaków została Walia, która pokonała Finlandię 4:1. Spotkanie odbędzie się 26 marca w Cardiff.