Zwycięska passa Visły Bydgoszcz dobiegła końca. Wyjazdowa porażka w Chełmie
Podopieczni Michala Masnego pojechali do Chełma na mecz z miejscową Arką, będąc w znakomitej formie. BKS wygrał siedem ostatnich spotkań, w ostatnim czasie lepiej grają tylko siatkarze MKS-u Będzin.
Choć bydgoszczanie byli na fali, to gospodarze sobotniego spotkania uchodzili za faworytów. Zajmowali pozycję wicelidera, ze stratą siedmiu punktów do wspominanego klubu z Będzina. BKS mógł wzmocnić swoją lokatę w czołowej czwórce tabeli, ale zadanie z pewnością nie należało do łatwych.
Pierwszy set był niezwykle zacięty, ale można było się tego spodziewać. W końcu na parkiecie spotkały się ekipy z czołówki tabeli. Ostatecznie BKS wygrał 25:22.
Jednak w kolejnych odsłonach Arka pokazała, że nie bez powodu poniosła tylko jedną porażkę przed własną publicznością. Błyskawicznie odwróciła losy rywalizacji i wyszła na prowadzenie 2:1 w setach po szybkich i efektownych zwycięstwach 25:11 i 25:16.
W czwartym secie Visła podjęła rękawicę i nie zamierzała odpuszczać. To starcie było nieco bardziej wyrównane niż dwa poprzednie, ale co ważniejsze z punktu widzenia gości, zakończyło się wygraną 25:18.
O końcowym triumfie musiał zadecydować tie-break, w którym górą była Arka. Gospodarze postawili kropkę nad i, zwyciężając 15:12. Siatkarze z Bydgoszczy zdobyli punkt do ligowej tabeli, ale muszą patrzeć za plecy. Swój mecz w niedzielę rozegra Avia Świdnik, która ma realne szanse na wyprzedzenie BKS-u. Czołowa czwórka ma gwarantowane rozstawienie w fazie play-off, co może mieć znaczenie w walce o awans.
Arka Chełm – BKS Visła Proline Bydgoszcz 3:2 (22:25, 25:11, 25:16, 18:25, 15:12)