Anwil Włocławek słabszy od mistrza Polski. Wielkie emocje w Hali Mistrzów.
Anwil Włocławek poniósł trzecią porażkę w sezonie Orlen Basket Ligi. W 21. kolejce włocławianie przegrali we własnej hali z Kingiem Szczecin 88:90.
Kibice zgromadzeniu w Hali Mistrzów liczyli na świetne widowisko. Lider tabeli podjął aktualnego mistrza Polski, który świetnie radzi sobie na wyjazdach. Oba zespoły przystąpiły do starcia po trzech zwycięstwach z rzędu. Gdy doda się do tego zeszłoroczną rywalizację w pierwszej rundzie fazy play-off oraz emocjonujący pierwszy w sezonie mecz pomiędzy ekipami, nie dziwi, dlaczego pojedynek budził emocje.
Włocławianie dobrze rozpoczęli spotkanie, przejmując inicjatywę (9:2). Rywale starali się dotrzymać kroku (13:17), ale w końcówce pierwszej kwarty gospodarze odbudowali przewagę (27:17). W drugiej części meczu przewaga „Rottweilerów” długo nie ulegała wątpliwości (40:25). Tuż przed przerwą rywale zdołali nieco odrobić straty (45:53).
King dobrze otworzył trzecią kwartę, znacząco zbliżając się do Anwilu (50:53). Od tego momentu na parkiecie doszło do wyrównanej walki. „Wilki Morskie” w końcu dopięły swego, wychodząc na prowadzenie 65:64. Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza stracili skuteczność, a to zaczęło ich drogo kosztować (65:76). Drużynę do odrobienia strat poprowadził Victor Sanders (86:86). Ostatecznie w emocjonującej końcówce lepsi okazali się goście.
Anwil Włocławek – King Szczecin 88:90