Przebłysk Polaków w Innsbrucku. Jan Hoerl najlepszy w trzecim konkursie TCS
Małe powody do optymizmu dali polscy skoczkowie podczas konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Kamil Stoch skończył rywalizację na jedenastym miejscu, a ostatecznie czternastą pozycję zajął czwarty po pierwszej serii Piotr Żyła. Punktowało czterech „biało-czerwonych”. Konkurs wygrał Jan Hoerl.
W zmiennych przez warunki zawodach zanosiło się na dobry dzień dla Polski, a to za sprawą Piotra Żyły. Ten po skoku na 131. metr utrzymywał się w ścisłej czołówce, kończąc pierwszą serię na czwartej pozycji ze stratą zaledwie 1,6 punktu do drugich Lorvo Kosa i Ryuou Kobayashiego (obaj mieli identyczną notę). Z wyraźną przewagą prowadził Jan Hoerl.
Mimo pokonania rywala w systemie KO nieco poniżej oczekiwań zawody rozpoczął Kamil Stoch (20. miejsce, skok na 121,5 metra). Swoją parę, mimo słabej próby, wygrał też Paweł Wąsek, natomiast jako szczęśliwy przegrany do drugiej serii awansował Aleksander Zniszczoł. Punktów nie zdobył jedynie Maciej Kot.
Po przerwie Stoch znacząco się poprawił, dzięki czemu zakończył konkurs na jedenastym miejscu. Szansy na sukces nie wykorzystał Żyła, który w trudnych warunkach wylądował na zaledwie 115. metrze i spadł na czternastą pozycję.
W walce o zwycięstwo Hoerl ostatecznie wyprzedził Kobayashiego o 8,8 punktu. Na podium z szóstej lokaty wdarł się Austriak Michael Hayboeck.
Wyniki:
1. Jan Hoerl – 267,5 punktu (134/127,5)
2. Ryoyu Kobayashi – 258,7 punktu (128,5/132)
3. Michael Hayboeck – 254 punkty (131/135,5)
…
11. Kamil Stoch – 234,6 punktu (121,5/130)
...
14. Piotr Żyła – 229 punktów (131/115)
24. Aleksander Zniszczoł – 212,8 punktu (121/120,5)
29. Paweł Wąsek – 192,4 punktu (108/121,5)
34. Maciej Kot – 102,8 punktu (117,5)
Przed ostatnimi zawodami w Bischofshofen liderem klasyfikacji TCS jest Kobayashi, wyprzedzając o 4,8 punktu Andreasa Wellingera. Trzeci Jan Hoerl traci do lidera ponad 20 „oczek”.