Półfinał Mastersa w Paryżu nie dla Huberta Hurkacza. Klątwa Dimitrowa trwa
Hubert Hurkacz przegrał w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. Polak musiał uznać wyższość Grigora Dimitrowa, ulegając mu w trzech setach. Porażka praktycznie przekreśliła szanse 26-latka na awans do ATP Finals w Turynie.
Hurkacz przystąpił do ćwierćfinału nie tylko po to, by walczyć o finały ATP, ale też z zamiarem pokonania Dimitrowa po raz pierwszy w karierze. Bułgar wygrał wszystkie trzy pojedynki między zawodnikami.
Od początku zadanie zapowiadało się na bardzo trudne. Polak dość szybko sugerował zachowaniem, że nie jest w pełni dysponowany. Znać o sobie dawał ból w lewej nodze, który przeszkadzał m.in. w swobodnym poruszaniu. Z tego powodu oraz słabszej gry 26-latek dwukrotnie został przełamany, zdobywają w pierwszym secie tylko jednego gema.
Kłopoty nie zniknęły w drugiej odsłonie. „Hubi” skracał wymiany i bazował na swoim podaniu. To go nie zawodziło, dzięki czemu nie doszło do przełomów. Nagle, patrząc z przebiegu spotkania, polski tenisista niespodziewanie przy stanie 5:4 zagrał dobrze na returnie, wykorzystując pierwszą piłkę setową.
Początek decydującej odsłony wyglądał obiecująco, choć nadal Hurkacz potrzebował dobrego serwisu. Tego zabrakło w siódmym gemie, dlatego Dimitrow zdobył przełamanie. Był to kluczowy moment spotkania. W jego dalszej części Bułgar nie wypuścił przewagi.
Hubert Hurkacz – Grigor Dimitrow 1:2 (1:6, 6:4, 4:6)