Anwil Włocławek zaczął europejską przygodę od porażki. Zwycięstwo uciekło w ostatnich minutach
Anwil Włocławek nieudanie rozpoczął rywalizację w nowym sezonie Pucharu Europy FIBA. W swoim pierwszym meczu w grupie B włocławianie przegrali we własnej hali z Surne Bilbao Basket 79:83.
Włocławianie przystąpili do walki w FIBA Europe Cup jako obrońcy tytułu. Od razu „Rottweilery” przeszły spory test, mierząc się z drużyną z Hiszpanii, która ma jedną z najlepszych lig w Europie. Klasę rywala doceniał przed spotkaniem m.in. Kamil Łączyński.
Gospodarze od początku chcieli pokazać rywalowi, że nie zamierzają okazać mu przesadnego szacunku (17:2). Gracze z Bilbao szybko jednak opanowali sytuację (16:17). Gra nieco się wyrównała, ale tuż przed przerwą Anwil znów zbudował solidną zaliczkę (49:38).
W trzeciej kwarcie goście odrobili straty, a nawet wyszli na prowadzenie (58:56). Od tego momentu drużyny prowadziły wyrównaną rywalizację. Już w ostatniej części spotkania podopieczni Przemysława Frasunkiewicza jeszcze raz „odskoczyli” (75:69), lecz w końcówce przyjezdni odwrócili losy pojedynku.
Anwil Włocławek – Surne Bilbao Basket 79:83