BKS Visła powalczył, ale finalnie nie zdobył w Bielsku-Białej nawet seta
BKS Visła Proline Bydgoszcz nadrobił małe zaległości. W meczu 2. kolejki Tauron 1. Ligi bydgoszczanie przegrali na wyjeździe z BBTS-em Bielsko-Biała 0:3.
BKS po raz pierwszy w sezonie wystąpił w roli gościa. Po starciu z MKS-em Będzin podopieczni Michala Masnego od razu spotkali się z innym faworytem rozgrywek. BBTS jako spadkowicz liczy na szybki powrót do PlusLigi.
Bydgoszczanie dobrze otworzyli pojedynek, w pierwszym secie budując zaliczkę (14:10). Wydawało się, że przyjezdni utrzymają prowadzenie, ale bielszczanie doprowadzili do remisu w ostatniej chwili (24:24), po czym triumfowali w grze na przewagi. Następnie gospodarze poszli za ciosem i odkąd w drugiej partii odskoczyli rywalom (11:8), kontrolowali sytuację na boisku. Podczas trzeciej odsłony BKS dokonał świetnego powrotu. W pewnym momencie przegrywał on 14:19, a później obronił dwie piłki meczowe (24:24). Dwa ostatnie punkty zdobył jednak BBTS.
BBTS Bielsko-Biała – BKS Visła Bydgoszcz 3:0 (27:25, 25:20, 26:24)