Od małego z zacięciem do sportu. Ryk Pit Bike’ów w Wierzchucinie Królewskim [zdjęcia, wideo]
To sport dla całych rodzin, rywalizują w nim w zależności od klasy – najmłodsi, młodzież i dorośli. Pit Bike'i, czyli małe motocykle są coraz bardziej popularne w Polsce. Zawody w ich terenowej odmianie, off road odbyły się w niedzielę w Wierzchucinie Królewskim. W rywalizacji pań, w klasie ladies bezkonkurencyjna była torunianka Weronika Kurkowska.
– Wygrałam dwa razy. Bardzo się cieszę, jednak ten pierwszy wyścig troszkę mnie podenerwował, ponieważ niektórzy jakby nie widzieli niebieskich flag i nie przepuszczali, a hamowali – dzieliła się wrażeniami Weronika Kurkowska.
W roli kibiców swoje umiejętności pokazały mamy, które przeżywały rywalizację mocniej od niektórych zawodników. – Kibicujemy wszystkim naszym dzieciom, które jeżdżą. Boję się o syna i jeszcze córka jeździ, więc stres zawsze mam cztery razy (większy – przyp.).
– To był drugi wyścig. Dobrze wyszedł mi start, ale później myślałem, że mi to się nie uda, bo w sumie byłem daleko, ale jakoś udało się dojechać na trzecim miejscu – powiedział jeden z chłopców.
– Zawodnicy jeżdżą trochę mniejszych motorkach od motocrossu. Jest mniejsza pojemność, na przykład mamy zawodników na „80”, także maluchy też startują – podkreśliła jedna z organizatorek. Wyniki zawodów w Wierzchucinie Królewskim znajdują się tutaj.
Kolejne zawody pit bike'ów w naszym regionie odbędą się w najbliższą sobotę (5 sierpnia) na bydgoskim Kartodromie.