Olimpia Grudziądz z kompletem punktów na start sezonu 2. Ligi. Niespodziewana wygrana nad Sandecją
Na Stadionie Miejskim im. Bronisława Malinowskiego doszło do starcia beniaminka ze spadkowiczem. „Na papierze” to Sandecja wydawała się być faworytem, ale jak się okazuje, papier przyjmie wszystko. Zawodnicy Dominika Czajki pokonali zespół z Nowego Sącza 3:1.
Drużyna z Grudziądza po dwuletniej przerwie wróciła na szczebel centralny, co naturalnie oznaczało roszady kadrowe. Oprócz zmiany szkoleniowca, w szatni pojawiło się siedmiu nowych zawodników, do tego włączony do kadry Dominik Fabiś z rezerw. Cel w takim wypadku może być jeden – utrzymanie.
Jak się okazało, Olimpia już zrobiła pierwszy krok i trzeba przyznać, że jest on efektowny. Sandecja Nowy Sącz jeszcze sezon temu grała na zapleczu ekstraklasy. Przedmeczowe głosy szybko potwierdził gol Radosława Gołębiowskiego w 13. minucie meczu, dzięki temu „Sączersi” wyszli na prowadzenie.
Jednak goście nie cieszyli się z niego zbyt długo, bo już pięć minut później rzut karny na bramkę zamienił Kostiantyn Czernij, napastnik ściągnięty z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Jeszcze w pierwszej połowie ukraiński zawodnik drugi raz pokonał Pawła Sokoła. Po przerwie trafienie na 3:1 zaliczył Konrad Gutowski.
Olimpia Grudziądz – Sandecja Nowy Sącz 3:1
Bramki: Kostiantyn Czernij 18 (k), 33, Konrad Gutowski 78 - Radosław Gołębiowski 13