PŚ w biegach – Kowalczyk piąta, triumf Bjoergen
Justyna Kowalczyk zajęła piąte miejsce w biegu na 10 km techniką klasyczną w zawodach narciarskiego Pucharu Świata w Dobbiaco. Triumfowała Norweżka Marit Bjoergen, przed rodaczką Therese Johaug. Trzecia była Szwedka Charlotte Kalla.
Bjoergen wygrała w wielkim stylu. Johaug wyprzedziła aż o 36,7 s. Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego straciła do zwyciężczyni 47,2.
10 km techniką klasyczną to koronna konkurencja Kowalczyk i największa szansa na sukces podczas igrzysk w Soczi. Polka od dawna w niej dominuje, a walkę z nią nawiązywała tylko Bjoergen. Ostatnią zawodniczką poza nimi, która zdołała wygrać zawody PŚ na 10 km techniką klasyczną (nie licząc biegów w trakcie imprez wieloetapowych, jak Tour de Ski) była Finka Aino Kaisa Saarinen 29 listopada 2009 roku. Do soboty, to był ostatni raz, kiedy narciarka z Kasiny Wielkiej nie zajęła w tej konkurencji miejsca na podium (była siódma).
Tym razem jednak Kowalczyk nie zdołała nawiązać walki o zwycięstwo. Od początku jej strata systematycznie rosła. Nie sposób stwierdzić, czy słabszy występ spowodowany był oszczędzaniem przed igrzyskami kontuzjowanej stopy, a może nie najlepsze smarowanie nart.
Sobotni bieg w kontekście olimpiady był bardzo ważny. W tej konkurencji zawodniczki ruszą na trasę w Soczi w kolejności odwrotnej do lokat zajmowanych w klasyfikacji PŚ w biegach dystansowych. Kowalczyk miała szansę awansować w niej na drugą lokatę, ale spadła na czwartą. Wyprzedzają ją Norweżki - Johaug, Bjoergen i Astrid Uhrenholdt Jacobsen. Rywalki będą więc informowane o międzyczasach osiąganych przez Polkę.
To był ostatni start Kowalczyk przed rozpoczynającymi się 7 lutego igrzyskami olimpijskimi w Soczi. W niedzielę w Dobbiaco odbędzie się jeszcze sprint techniką dowolną. Polka nie weźmie jednak w nim udziału. W tym czasie będzie już w drodze do Rosji. (PAP)