BKS Visła nie wykorzystał szansy. O losie półfinału zdecyduje trzeci mecz
BKS Visła Proline Bydgoszcz nie zamknął półfinałowej rywalizacji z MKS-em Będzin. W drugim spotkaniu bydgoszczanie przegrali 1:3.
Mimo efektownej wygranej w ćwierćfinale bydgoszczanie przystąpili do półfinału z MKS-em Będzin jako ta teoretycznie słabsza drużyna. Wydawało się, że na wyjeździe będzinianie dobrze otworzą rywalizację, ale podopieczni Michala Masnego niespodziewanie odwrócili losy spotkania od stanu 0:2. Dzięki temu bydgoska ekipa mogła przed własną publicznością zapewnić sobie miejsce w finale.
Pierwszy set od początku był wyrównany. Nawet, gdy któraś z ekip przejmowała inicjatywę, po chwili ją traciła. W samej końcówce więcej zimnej krwi zachowali goście. To napędziło ich w drugiej partii, dlatego szybko zbudowali pokaźną zaliczkę. Z czasem BKS zaczął odrabiać straty, ale nie zdołał doprowadzić do wyrównania. Dopiero w trzecim secie bydgoszczanie złapali wiatr w żagle. W czwartej odsłonie ponownie doszło do twardej rywalizacji. Nieznacznie lepsi okazali się w niej będzinianie. To oznacza, że półfinał przenosi się do Będzina, gdzie zostanie rozegrany trzeci mecz.
BKS Visła Proline Bydgoszcz – MKS Będzin 1:3 (23:25, 22:25, 25:16, 24:26)