Krzysztof Piotrowski (Energa Manekin Toruń): Jestem rozczarowany decyzją o zmniejszeniu ligi [audio]
Energa Manekin Toruń nie tak wyobrażała sobie sezon 2022/2023. Torunianie okazali się jedną z drużyn, która pożegnała się z LOTTO Superligą. – Spadliśmy, gdyż zarząd zmniejszył liczbę zespołów z czternastu do dwunastu, mimo że wcześniej większość udziałowców głosowała za pozostawieniem czternastu ekip – powiedział prezes klubu, Krzysztof Piotrowski.
Po obiecującym początku zmagań zespół ostatecznie znalazł się w grupie spadkowej, gdzie walczył o pozostanie w elicie. Finalnie Energa z dorobkiem 24 punktów zajęła 11. miejsce. Jej bilans to 7 zwycięstw i 12 porażek. Toruńska ekipa straciła szanse na utrzymanie w ostatniej kolejce.
Prezes Krzysztof Piotrowski zaznaczył, że torunianie ucierpieli na zmianach, jakie dokonała Superliga. – Spadliśmy z ligi, gdyż przed sezonem zarząd zmniejszył liczbę drużyn z czternastu do dwunastu. Ustalono zatem, że spadną aż cztery ekipy. Jestem tą decyzją rozczarowany. Wcześniej większość udziałowców głosowała za pozostawieniem czternastu zespołów – powiedział Piotrowski.
Energa myśli jednak o przyszłości i skompletowała już skład na przyszłe rozgrywki. Celem drużyny będzie szybki powrót do elity. – W składzie pozostali Tomasz Kotowski i Konrad Kulpa. Gotowy do gry w pierwszej drużynie jest Dawid Michna. Zostaje trener Grzegorz Adamiak, który będzie zarazem czwartym polskim zawodnikiem. Skład zamknie gracz z Japonii, pomoże on nam w barażach. Mamy bardzo mocny skład, także powinniśmy awansować – opisał prezes.
Rozmowa z Krzysztofem Piotrowskim: