Gwiazda i Olimpia źle rozpoczęły fazę play-off Superligi. Obie ekipy przegrały
Nie tak początek ćwierćfinałów LOTTO Superligi wyobrażali sobie zawodniczy Polski Cukier Gwiazdy Bydgoszcz i ASTS Olimpii-Unii Grudziądz. Obie ekipy z naszego regionu zaczęły walkę o medale od porażki poniesionej w własnej hali.
Gwiazda podjęła Oxynet Jarosław. Choć w fazie zasadniczej lepiej radzili sobie bydgoszczanie, to trudno w rywalizacji wskazać wyraźnego faworyta. Zespół z Bydgoszczy nieoczekiwanie wybrał pierwszy mecz u siebie. Starcie dobrze otworzył Vladislav Ursu, ale potem przegrali Taku Takakiwa i Artur Grela. Następnie Ursu doprowadził do wyrównania. O zwycięstwie zdecydował pojedynek deblowy, wygrany przez przyjezdnych.
Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz – Oxynet Jarosław 2:3
Vladislav Ursu – Alan Kulczycki 3:1 (11:8, 8:11, 11:9, 11:8)
Taku Takakiwa – Jarosław Żmudenko 2:3 (8:11, 11:7, 8:11, 11:8, 8:11)
Artur Grela – Hyeonggyu Woo 0:3 (5:11, 5:11, 5:11)
Vladislav Ursu – Jarosław Żmudenko 2:1 (11:3, 9:11, 11:8)
Taku Takakiwa/Artur Grela – Alan Kulczycki/Hyeonggyu Woo
Olimpia-Unia stanęła przed trudnym zadaniem, gdyż Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki to obrońca tytułu. W pierwszym starciu grudziądzanie nie mieli w składzie lidera – Parka Jeongwoo, dlatego ich szanse na niespodziankę poważnie zmalały. Goście szybko przejęli inicjatywę, dość pewnie wychodząc na prowadzenie 2:0. Blisko przedłużenia spotkania był Ibrahim Gunduz, ale przegrał on w piątym secie.
ASTS Olimpia-Unia Grudziądz – Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 0:3
Jan Zandecki – Marek Badowski 1:3 (11:6, 8:11, 9:11, 9:11)
Łukasz Sokołowski – Panagiotis Gionis 1:3 (4:11, 10:12, 11:4, 4:11)
Ibrahim Gunduz – Miłosz Redzimski 2:3 (11:6, 5:11, 11:9, 8:11, 9:11)