Wysoka porażka BKS-u Visła Bydgoszcz. Nerwowe patrzenie na pozostałe wyniki
Podopieczni Michala Masnego przegrali na wyjeździe z MKS–em Będzin 0:3 w ostatniej kolejce rundy zasadniczej i mogą spaść na piąte miejsce w ligowej tabeli, które oznacza brak rozstawienia w fazie play-off.
BKS przystąpił do starcia z liderem Tauron 1. Ligi po wygranych nad Olimpią Sulęcin i SMS-em Spała. Mało tego, w hali Immobile Łucznika zdołali pokonać MKS Będzin 3:0 tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Początek starcia nie zwiastował takich rozmiarów porażki BKS-u. Sytuacja zaczęła się komplikować od stanu 9:7, po zaledwie kilku piłkach było już 15:10. Ekipa z Będzina dostała wiatru w żagle i pewnie wygrała pierwszego seta aż 25:16.
Niestety dla bydgoskich kibiców pozostałe partie wyglądały bardzo podobnie. Wyrównany początek i nagle wystrzał formy gospodarzy. Na tablicy świetlnej w drugim secie był wynik 8:7, żeby po kilkunastu minutach widniało 18:8. MKS Będzin postawił kropkę nad i wygrywając 25:15 i 25:16.
MKS Będzin – BKS Visła Proline Bydgoszcz 3:0 (25:16, 25:15, 25:16)
Tym samym bydgoska drużyna może spaść nawet na piąte miejsce w tabeli, jeśli Mickiewicz Kluczbork wygra na wyjeździe z PSG KPS-em Siedlce. Jednak już teraz wiadomo, że właśnie klub z Opolszczyzny będzie rywalem BKS-u Visła w fazie play-off. Dla przypomnienia, w rundzie zasadniczej bydgoszczanie pokonali u siebie Mickiewicza 3:1, natomiast na wyjeździe przegrali 0:3.