MŚ w Katarze: Gospodarze poza turniejem! Faworyci zgubili punkty
Rozpoczęła się 2. kolejka gier fazy grupowej piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Już po drugim meczu z turniejem pożegnali się gospodarze. Swoich kibiców nieco rozczarowały drużyny Anglii i Holandii, które tylko zremisowały.
Grupa A
Katar i Senegal rozegrali „mecz o wszystko”. Presja była po stronie gospodarzy, którzy chcieli pokazać, że stać ich na dobrą grę w MŚ. Drugi występ Katarczyków wyglądał dużo lepiej. Potrafili oni zagrozić rywalom. To Senegal jednak otworzył wynik po golu Boulaye Dii. Tuż po przerwie prowadzenie afrykańskiej drużyny podwyższył Famara Diedhiou. Nadzieje na trybunach odżyły, gdy kontaktową bramkę zdobył Mohammed Muntari. Ostatnie słowo należało jednak do Cheikha Dienga.
Katar – Senegal 1:3 (0:1)
Bramki: Muntari (78) – Dia (41), Diedhiou (48), Dieng (84)
Los Kataru zależał tym samym od meczu Holandii z Ekwadorem. „Pomarańczowi” już w 6. minucie cieszyli się z prowadzenia po trafieniu Cody’ego Gakpo. Z czasem Ekwadorczycy zaczęli zagrażać rywalom, co potwierdził trzeci w turnieju gol Ennera Valencii. W dalszej części pojedynku zespół z Ameryki Południowej prezentował się lepiej, ale nie potwierdził tego kolejną bramką. Dla gospodarzy tunrieju remis był smutną wiadomość, gdyż oficjalnie zabrał im szanse na 1/8 finału.
Holandia – Ekwador 1:1 (1:0)
Bramki: Gakpo (6) – Valencia (49)
Grupa B
Spotkanie Walii i Iranu na dobre otworzyło się w drugiej połowie. Dominowali Persowie, którym brakowało niewiele, by znaleźć drogę do bramki. Końcówka to już prawdziwy rollercoaster. W 86. minucie czerwoną kartę zobaczył bramkarz Wayne Hennessey. Zespół z Azji do końca walczył o wykorzystanie gry w przewadze. Udało mu się to tuż przed końcowym gwizdkiem. W 8. minucie doliczonego czasu gola zdobył Roozbeh Cheshmi, w 11. trafienie zaliczył Ramin Rezaeian.
Walia – Iran 0:2 (0:0)
W starciu Anglii z USA wydawało się, że pierwsza reprezentacja ponownie pójdzie po zwycięstwo. Na początku Europejczycy faktycznie mieli inicjatywę. Z czasem to Amerykanie coraz śmielej przedostawali się pod bramkę rywala. Im mecz przechodził w dalszą fazę, tym zespół z Ameryki Północnej był bardziej skory do zdobycia gola. Ostatecznie jednak spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Anglia – USA 0:0