Polacy bez medalu w ostatnim dniu lekkoatletycznych MŚ
W poniedziałek w nocy czasu polskiego zakończyły się lekkoatletyczne mistrzostwa świata rozgrywane w Eugene. Ostatniego dnia rywalizacji wystąpiło kilku polskich zawodników, ale nie zdołali oni realnie włączyć się do walki o medale.
Dzień zaczęli chodziarze na 35 kilometrów – Dawid Tomala oraz Artur Brzozowski. Szczególnie uwagę skupiał na sobie ten pierwszy, bo przecież mowa o mistrzu olimpijskim z Tokio. Tym razem Tomala nie zdołał nawiązać do tamtego sukcesu, kończąc rywalizację na 19. miejscu. Brzozowski natomiast został zdyskwalifikowany.
Na półfinale swój udział w biegu na 100 metrów przez płotki zakończyła Pia Skrzyszowska. Polka zrobiła, co mogła, gdyż wyrównała rekord życiowy (12.62). Ten czas dał jej czwarte miejsce w biegu półfinałowym i nie pozwolił, by awansować „z małego q”.
Polacy w składzie Maksymilian Klepacki, Karol Zalewski, Mateusz Rzeźniczak, Kajetan Duszyński zajęli dziewiąte miejsce w finale sztafety 4x400 metrów. „Biało-czerwoni” ukończyli bieg w czasie 3:02.51. Najlepsi okazali się Amerykanie, za którymi przybiegli Jamajczycy i Belgowie.
Ostatecznie Polska zakończyła mistrzostwa z czterema medalami – złoto Pawła Fajdka i srebro Wojciecha Nowickiego w rzucie młotem oraz dwa krążki Katarzyny Zdziebło w chodzie na 20 i 35 kilometrów. Naszej reprezentacji dało to ósme miejsce w klasyfikacji medalowej.