Apator wygrał z Arged Malesą, ale raczej nie przekonał kibiców
For Nature Solutions Apator Toruń pokonał na wyjeździe Arged Malesę Ostrów Wielkopolski 47:43 w 13. kolejce PGE Ekstraligi. Choć „Anioły” wykonały swoje zadanie, to ich występ pozostawił wiele do życzenia.
Nie umniejszając ostrowianom, jest to zdecydowanie najsłabsza drużyna ligi, dlatego podopieczni Roberta Sawiny musieli wygrać na wyjeździe i zgarnąć trzy punkty. Te pozwoliłyby torunianom włączyć się do walki nawet o trzecią pozycję w tabeli.
Jeśli kibice „Aniołów” spodziewali się pewnej wygranej, musieli mocno się rozczarować. Goście wprawdzie szybko objęli prowadzenie, ale ich przewaga nie była wielka. W 7. biegu podopieczni Mariusza Staszewskiego doprowadzili nawet do wyrównania. Dopiero w końcówce Apator na nowo wypracował zaliczkę, którą finalnie obronił dopiero w 15. wyścigu.
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski - For Nature Solutions Apator Toruń 43:47
For Nature Solutions Apator Toruń:
1. Jack Holder 13+1 (2*,3,2,2,3,1)
2. Paweł Przedpełski 7+2 (0,1*,2,1*,2,1)
3. Patryk Dudek 14+2 (3,2,1*,2*,3,3)
4. ZZ
5. Robert Lambert 8+2 (1,1*,1,3,2*,0)
6. Krzysztof Lewandowski 4 (3,1,0)
7. Denis Zieliński 1 (1,0,-)
8. Mateusz Affelt 0 (0)
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski:
9. Tomasz Gapiński 7+1 (1,2*,3,1,0)
10. Oliver Berntzon 8+1 (2,3,0,1,2*)
11. Tim Soerensen 1 (0,0,-,1)
12. Grzegorz Walasek 6+2 (2*,3,1*,0,-)
13. Chris Holder 14 (3,3,3,0,3,2)
14. Kacper Grzelak 0 (0,-,0)
15. Jakub Krawczyk 7 (2,0,2,3)
16. Jakub Poczta 0 (0)