Kolejny Polak w NBA. Jeremy Sochan wybrany w drafcie
Jeremy Sochan został czwartym Polakiem, który wystąpi w NBA – najbardziej prestiżowej koszykarskiej lidze świata. 19-latek został wybrany przez San Antonio Spurs z dziewiątym numerem w drafcie do ligi.
19-letni Sochan, syn byłej koszykarki Anety Sochan, jest pierwszym Polakiem wybranym z numerem w czołowej dziesiątce draftu ligi NBA. Fachowcy widzą w nastolatku perspektywicznego koszykarza, który dzięki wielu umiejętnościom może występować na różnych pozycjach.
Reprezentant Polski trafił do San Antonio Spuprs. Miniony sezon drużyna zakończyła na 10. miejscu w Konferencji Zachodniej, uzyskując bilans 34-48. Następnie nie awansowała ona do fazy play-off, dlatego teraz chce przemodelować skład, by wrócić do walki o wysokie cele. - Jestem bardzo szczęśliwy. To wielkie błogosławieństwo, nie mam słów! W reprezentacji Polski miałem szansę zagrać z seniorami. To bardzo mi pomogło, byłem w profesjonalnym środowisku, wszyscy dawali mi mnóstwo porad - przyznał Jeremy Sochan przed kamerami stacji ABC.
Spurs to wielka marka, o czym świadczy m.in. pięciokrotne zwycięstwo w NBA (1999, 2003, 2005, 2007 i 2014). Ponadto od 1998 roku zespół kwalifikował się do play-off rekordowe 22 razy. Wszystkie sukcesy zdobywali pod wodzą Gregga Popovicha, prowadzącego ekipę nieprzerwanie od 1996 roku. Klub znany jest z otwartości na koszykarzy wywodzących się spoza Stanów Zjednoczonych.
- To ekscytujące. Z tego, co słyszałem, wszyscy chcą ciężko pracować. Czuję, że mogę tu dobrze pasować. Spurs mają długą historię, a ja chcę z nimi wygrywać. Każdego dnia będę w stanie postawić na defensywę - na piłce, poza piłką, przy przekazaniach. Myślę, że będę w stanie od razu wesprzeć drużynę - dodał Sochan, który po podpisaniu kontraktu w pierwszym sezonie zarobi około 4 miliony dolarów.
Dotychczasowo Polska miała trzech zawodników w NBA. Szlaki przetarł Cezary Trybański, który w 2002 roku trafił do Memphis Grizzlies. Pierwszy w drafcie wybrany został Maciej Lampe w 2003 r. W 2005 roku do ligi trafił Marcin Gortat, który zrobił największą karierę ze wspomnianej trójki. W 2003 roku w drafcie wybrano także Szymona Szewczyka, ale ostatecznie ten nie pojawił się na parkietach.