Liverpool pewnie pokonał Villarreal w półfinale Ligi Mistrzów
Liverpool bliżej finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W środę podopieczni Jurgena Kloppa pokonali na własnym boisku Villarreal 2:0 po samobójczym trafieniu i bramce Sadio Mane.
Gospodarze od początku starcia narzucili swoje warunki i zepchnęli rywali do defensywy. Nie było to dla Villarrealu zaskakujące, gdyż szczelna obrona i gra z kontry pozwoliła tej drużynie awansować do półfinału LM.
Po raz pierwszy pod bramką Geronimo Rullego zrobiło się groźnie w 12. minucie, kiedy po zagraniu Mohameda Salaha dogodnej okazji nie wykorzystał Sadio Mane. Akcja potwierdziła, że Liverpool zyskuje coraz większą przewagę. To skończyło się kolejnymi sytuacjami. W 42. minucie Thiago Alcantara trafił w słupek. Ostatecznie jednak "Żółta Łódź Podwodna" do przerwy nie straciła bramki.
Przełom nastąpił na początku drugiej połowy. W 50. minucie gospodarze tylko przez chwilę cieszyli się z gola, ale ten został nieuznany. Chwilę później Brytyjczycy otworzyli wynik spotkania. W 53. minucie po dośrodkowaniu Jordana Hendersona nieszczęśliwie interweniował Pervis Estupinan, pakując piłkę do własnej bramki. Dwie minuty później faworyci powiększyli prowadzenie, a konkretnie zrobił to Mane.
W dalszej części meczu tempo wyraźnie zwolniło. Obaj trenerzy szukali poprawy gry za sprawą zmian, ale ostatecznie najważniejszego elementu starcia – goli, już nie oglądano. Dzięki temu „The Reds” znacząco zbliżyli się do finału Ligi Mistrzów. Rewanżowe spotkanie obu ekip odbędzie się 3 maja.
Liverpool - Villarreal 2:0 (0:0)