Komisarz UE ostrzega przed dyskryminacją kierowców z zagranicy
Unijny komisarz ds. transportu Siim Kallas ostrzegł Niemcy we wtorek na łamach gazety "Bild" przed dyskryminacją kierowców z zagranicy przy okazji wprowadzania opłat za korzystanie z niemieckich autostrad dla samochodów osobowych.
"Nie wolno przyznawać bezpłatnych winiet lub ulg tylko kierowcom samochodów zarejestrowanych w Niemczech" - powiedział Kallas, wyjaśniając, że takie rozwiązanie byłoby niezgodne z unijnym prawem.
Jego zdaniem możliwe byłoby zróżnicowanie opłat w zależności od emisji dwutlenku węgla. "Ulgi musiałyby jednak obowiązywać dla wszystkich samochodów, niezależnie od tego, w jakim kraju zostały dopuszczone do ruchu" - powiedział komisarz UE.
Zapis o wprowadzeniu myta dla samochodów osobowych z zagranicy został włączony do umowy koalicyjnej zaprzysiężonego 17 grudnia nowego rządu Angeli Merkel pod naciskiem bawarskiej CSU. Bawarscy chadecy uzasadniali wprowadzenie opłat pobieraniem myta w krajach sąsiadujących z Niemcami oraz koniecznością uzyskania funduszy na odbudowę zaniedbanej infrastruktury drogowej.
Kanclerz Merkel była początkowo przeciwna opłatom; po wyborach zmieniła jednak zdanie, stawiając jedynie warunek, że opłaty nie mogą odbić się negatywnie na kieszeni obywateli Niemiec. Roczny koszt winiety szacowany jest na około 100 euro.
By zapobiec zarzutom o dyskryminację obcokrajowców, rząd w Berlinie zamierza wprowadzić opłaty dla wszystkich użytkowników autostrad. Kierowcy pojazdów zarejestrowanych w Niemczech otrzymywaliby jednak zwrot kosztów winiety w formie ulgi w podatku drogowym.
W przypadku nowoczesnych samochodów małolitrażowych podatek drogowy wynosi jednak obecnie mniej niż 100 euro. Auta elektryczne zwolnione są całkowicie z podatku. Dlatego niemiecki minister transportu Alexander Dobrindt chce wprowadzić ulgi dla właścicieli pojazdów o małej pojemności silnika i przyjaznych środowisku.
Dobrindt zamierza przedłożyć projekt ustawy o mycie za korzystanie z autostrad jeszcze w tym roku. Opłaty miałyby obowiązywać od 2015 roku, jednak część polityków uważa, że nastąpi to dopiero w 2016 roku. Oprócz winiety rocznej szef resortu transportu chce wprowadzić też pozwolenia na krótszy okres - na tydzień lub miesiąc.
Jak podał we wtorek dziennik "Der Tagesspiegel", 41 proc. dróg krajowych, 20 proc. autostrad i 45 proc. mostów jest w Niemczech w złym stanie i wymaga szybkiego remontu. Dla samochodów ciężarowych opłaty za przejazd po autostradach obowiązują od 2005 roku. (PAP)