mObywatel nie wszędzie zastępuje dowód osobisty, ale ma być inaczej
Trwają prace nad zmianami w prawie, dzięki którym dowód z mObywatela będzie powszechnie akceptowanym dowodem tożsamości - poinformował sekretarz stanu w KPRM Adam Andruszkiewicz. Przesłanie projektu do Sejmu jest możliwe w połowie 2022 roku - dodał.
Aplikacja mObywatel to „cyfrowy portfel na dokumenty”, w której można przechowywać m.in. odzwierciedlenie danych z dowodu osobistego, mPrawo Jazdy, mPojazd, Unijny Certyfikat COVID, a także e-recepty i Kartę Dużej Rodziny.
E-dokument z tej aplikacji, choć akceptowany w wielu instytucjach, np. na poczcie, nie stanowi jednak z prawnego punktu widzenia zamiennika dowodu osobistego.
W czwartek Adam Andruszkiewicz pytany był podczas posiedzenia sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii o możliwość zwiększenia liczby instytucji, w których akceptowane byłoby legitymowanie się dowodem tożsamości z aplikacji mObywatel.
- Rozpoczęliśmy jeszcze w listopadzie prace nad ustawą dedykowaną publicznej aplikacji mobilnej, która u nas jest mObywatelem. Ta ustawa ma za zadanie iść właśnie w tym kierunku, czyli zdecydowanym zwiększeniu upowszechnienia akceptowania aplikacji mObywatel jako środka identyfikacji. Tak żeby rzeczywiście przy załatwianiu wielu spraw publicznych obywatel mógł nie tylko bazować na wewnętrznych ustaleniach czy regulaminach danej jednostki, tylko żeby to był jakby środek tożsamości akceptowany ustawowo - poinformował w odpowiedzi.
Dopytywany o możliwy termin przesłania odpowiedniego projektu zmian w przepisach do Sejmu, minister wyraził nadzieję, iż nastąpi to „w połowie przyszłego roku”.
Wydawcą aplikacji mObywatel jest Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, deweloperem i twórcą rozwiązania jest zespół NASK – Państwowego Instytutu Badawczego.