Abp Polak: stanowisko Kościoła w kwestii uchodźców jest bardzo mocno kontestowane

2021-11-24, 20:45  Polska Agencja Prasowa
Prymas Polski abp Wojciech Polak oraz prezes Fundacji Polskie Forum Migracyjne Agnieszka Kosowicz podczas debaty nt. „Kościół w Polsce wobec migrantów i uchodźców”. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Prymas Polski abp Wojciech Polak oraz prezes Fundacji Polskie Forum Migracyjne Agnieszka Kosowicz podczas debaty nt. „Kościół w Polsce wobec migrantów i uchodźców”. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Stanowisko Kościoła w kwestii migrantów i uchodźców jest dzisiaj bardzo mocno kontestowane. Źródłem takiej postawy wiernych jest lęk, strach i niepewność - powiedział w środę prymas Polski abp Wojciech Polak.

W środę odbyła się w Warszawie debata „Kościół w Polsce wobec migrantów i uchodźców”, w której wziął m.in prymas Polski abp Wojciech Polak, delegat KEP ds. Imigracji bp Krzysztof Zadarko i prezeska Fundacji Polskie Forum Migracyjne Agnieszka Kosowicz.

Mówiąc o tym, jakie jest stanowisko Kościoła w kwestii migrantów wskazał dokument papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących oraz papieskiej Rady Cor Unum „Przyjęcie Chrystusa w Uchodźcach i Przymusowo Przesiedlonych” z 2013 r. Czytamy w nim m.in.: „Każdy z nas musi mieć odwagę, by nie odwracać wzroku od uchodźców i przymusowo przesiedlonych osób, ale pozwolić, by ich twarze przeniknęły do naszych serc, i przyjąć ich w naszym życiu. Jeżeli wsłuchamy się w ich nadzieje i rozpacz, zrozumiemy ich uczucia.”

- To jest podstawowe słowo, które jest nie tylko słowem dla Kościoła, jest słowem Ewangelii, jest słowem, w którym my się rozpoznajemy - przede wszystkim, jako ludzie wierzący, widząc w twarzach naszych sióstr i braci twarz Chrystusa - wskazał abp Polak.

W jego ocenie stanowisko Kościoła w tej kwestii jest dzisiaj „bardzo mocno kontestowane”. - To znaczy przyjmowane w takiej konfrontacji, w której źródłem (...) jest przede wszystkim lęk, jest przede wszystkim strach i niepewność - mówił.

Abp Polak podkreślił, że nauczanie Kościoła jest odpowiedzią na bardzo konkretne wyzwania danego czasu i danych sytuacji. Przypomniał, że temat migracji w Kościele nie jest nowością, bo w tym roku obchodzono już po raz 107 dzień migranta i uchodźcy. Zatem jest on ciągle obecny - zaznaczył arcybiskup.

Zastępca dyrektora Caritas Polska brat Cordian Szwarc, który od dwóch tygodni posługuje wśród ludności w pasie stanu wyjątkowego przy granicy polsko-białoruskiej, przestrzegł przed przeciwstawianiem sobie dwóch grup - tych, którzy chcą bronić granicy i tych, którzy chcą nieść pomoc migrantom.

- Przez wiele lat ludzie w Kościele w Polsce byli kształtowani w duchu patriotycznym. Dobrze więc, że tyle osób jest gotowych wyjść w czasie zagrożenia, by bronić granicy, by bronić ojczyzny. To jest jakieś dobro – zaznaczył o. Szwarc.

Zachęcił, aby „we wszystkich wspólnotach, które chcą w jakiś sposób rozwiązać ten konflikt, szukać jakiegoś dobra”. Jak zaznaczył – „Trzeba łączyć i zapraszać do dialogu”.

Podkreślił, że mieszkańcy archidiecezji białostockiej, którzy bezpośrednio sąsiadują z granicą, potrafią pomagać potrzebującym migrantom. - Zdają egzamin z pomagania na tyle, na ile potrafią – zaznaczył.

Brat Szwarc wskazał, że skoro kryzys jest długofalowy, to w parafiach, w seminariach duchownych, czy w czasie spotkań kapłańskich trzeba będzie pochylić się głębiej na tym zagadnieniem, by zachować wartości chrześcijańskie i nieść pomoc potrzebującym, pozostając jednocześnie patriotami. Te dwie rzeczy nie muszą być w sprzeczności – zaznaczył wicedyrektor Caritas Polska.

Prezes Fundacji Polskie Forum Migracyjne Agnieszki Kosowicz zwróciła uwagę, że organizacje pozarządowe nie są w stanie same w dłuższej perspektywie pomagać migrantom. Zaznaczyła, że konieczna jest współpraca z państwem.

Powiedziała, że „w 2015 roku anulowano politykę migracyjną, którą państwo miało i wciąż trwa konstruowanie nowej polityki”.

- Wszystkie dotychczasowe dokumenty, które przygotował rząd, są bardzo wąskie w pojmowaniu migracji, są skupione tylko na obecności migrantów na rynku pracy albo kwestiach związanych z legalizacją pobytu (...). Dodała, że „to, w jaki sposób pracujemy z migrantami, wpływa na ich sytuację życiową, czyli status prawny, ale także na nasze poczucie bezpieczeństwa, na nasze poczucie tożsamości”. Zaznaczyła, że nie sposób mówić o polityce migracyjnej w perspektywie roku.

Zwróciła także uwagę, że żaden polski dokument dotyczący migracji nie zakładał budżetu. - To jest nieracjonalne. Nie jest możliwe przyjmowanie migrantów bez nakładów finansowych – stwierdziła.

Politolog, b. minister spraw zagranicznych RP Jacek Czaputowicz powiedział, że kryzys migracyjny na granicy nie ma charakteru tylko humanitarnego. - Trzeba uwzględnić jego aspekt geopolityczny – zaznaczył. - Nasze służby wykonały swoją pracę – mają chronić granicy i to robią. Zostało to doceniono przez naszych partnerów w UE, w NATO, co nie oznacza, że nie ma pewnych problemów – zauważył.

Wskazał, że „głównym zadaniem jest zatrzymanie napływy uchodźców do Mińska na Białoruś” i, jak ocenił, „to zostało wykonane”. - Drugim zadaniem jest zapewnienie powrotu tym, którzy są na Białorusi czy też w Polsce, co także się powoli dokonuje - powiedział Czaputowicz.

Zwrócił uwagę, że część migrantów, „to nie są osoby ubogie, ale nastawione na przeniesienie się wraz z rodzinami do Europy”. - Są też i takie, które nie powinny uzyskać statusu uchodźcy - zaznaczył. Dodał, że „w kwestii migrantów na Białorusi trzeba poczekać na rozwój sytuacji międzynarodowej”. Przypomniał, że Białoruś jest członkiem ONZ i spoczywa na niej obowiązek przestrzegani prawa tej organizacji, także dotyczącego uchodźców.

Czaputowicz wskazał także na potrzebę umożliwienia reżimowi Łukaszenki na wyjście z twarzą z zaistniałej sytuacji poprzez wpuszczenie międzynarodowej pomocy humanitarnej ONZ, a być może, na pewnym etapie, także pomocy UE.

Zaapelował jednocześnie o to, aby uszanować głosy Polaków, którzy mają obawy.

Pytany o budowę muru na granicy Czaputowicz powiedział, że z perspektyw bezpieczeństwa zapewne „spełni on swoją rolę”. Przyznał, że „opinia publiczna w Polsce popiera jego budowę”. Wskazał jednocześnie na konieczność spojrzenia na daleko idące konsekwencje geopolityczne tego działania. - Celem polityki UE było utrzymanie Białorusi jako pastwa niepodległego, choćby w szarej sferze.(…) Tymczasem Rosja traktuje Białoruś jako swoją wewnętrzną strefę wpływów. (…) Jeśli wybudujemy mur, tracimy możliwość wpływu na ten kraj. Zostanie zarysowana na dziesięciolecia granica między strefami wpływów – zwrócił uwagę politolog.

Bartosza Smotera z Fundacji Ośrodek Migranta Fu Shenfu powiedział, że sytuacja na granicy została sztucznie wykreowana przez reżim Łukaszenki, który „posłużył się naszymi wartościami, żeby nas zaszantażować”.

Powiedział, że zjawiska migracyjne były i będą się nasilać wraz z różnicą w standardzie życia między bogatą północą a ubogim południem. - Ludzie mają prosty dostęp poprzez telefony, do tego jak się żyje w Europie, choć oczywiście jest to pewna iluzja, ponieważ nikt nie daje tutaj za darmo nikomu pieniędzy. Natomiast zrobią oni wszystko, żeby tu przyjechać, niezależnie od tego, czy są uchodźcami, czy migrantami – stwierdził Bartosz Smotera.

W jego ocenie „paradoksalnie mur na granicy jest najlepszym rozwiązaniem, żeby jak najwięcej migrantów uratować i jak najszybciej rozwiązać problem”. Jako przykład wskazał mur na granicy grecko-tureckiej, która jest zmilitaryzowana i gdzie nie można wchodzić bez przepustek, na mury wokół enklawy hiszpańskiej w Manili, czy na granicy serbsko-węgierskiej.

Smoter podkreślił, że w Polsce brak jest merytorycznej dyskusji, wyjaśnienia wszystkich okoliczności zagadnienia, które jest wielowymiarowe.(PAP)

Kraj i świat

Stołeczny ratusz: Szacujemy, że w Marszu Niepodległości wzięło udział około 90 tys. osób

Stołeczny ratusz: Szacujemy, że w Marszu Niepodległości wzięło udział około 90 tys. osób

2024-11-11, 17:51
Szef BBN: 13 listopada nastąpi oficjalne otwarcie bazy antyrakietowej w Redzikowie

Szef BBN: 13 listopada nastąpi oficjalne otwarcie bazy antyrakietowej w Redzikowie

2024-11-11, 15:20
Profesorowie Ryszard Legutko i Henryk Skarżyński odznaczeni Orderem Orła Białego

Profesorowie Ryszard Legutko i Henryk Skarżyński odznaczeni Orderem Orła Białego

2024-11-11, 10:28
Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

2024-11-09, 19:21
Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

2024-11-09, 17:08
Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

2024-11-09, 11:30
Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

2024-11-08, 19:01
Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu! Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

2024-11-08, 17:38
Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

2024-11-07, 20:13
Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

2024-11-07, 15:39
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę