Policja: coraz mniej wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców
Liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców oraz liczba ofiar tych zdarzeń była w 2013 r. najniższa od 14 lat - wynika z wstępnych danych Komendy Głównej Policji. Mimo, że rośnie liczba kontroli trzeźwości, spada liczba ujawnionych pijanych kierowców.
Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski, w 2013 r. policjanci przeprowadzili niecałe 8,9 mln kontroli trzeźwości kierujących pojazdami. Badań było o półtora miliona więcej niż w 2012 r. i blisko cztery razy więcej niż cztery lata temu.
"Mimo znaczącego wzrostu liczby kontroli, policjanci ujawnili mniej nietrzeźwych" - podkreślił Sokołowski. W 2013 r. zatrzymano 162 tys. nietrzeźwych kierujących. Rok wcześniej było ich 171 tys., a dwa lata temu - 183,5 tys.
Jak poinformował rzecznik KGP, w 2013 r. liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących, zabitych i rannych była najniższa od 14 lat. W ub. roku odnotowano 2101 takich wypadków. Zginęło w nich 265 osób, a 2726 zostało rannych.
"Jeszcze w 2000 roku nietrzeźwi kierujący spowodowali 5243 wypadki drogowe, w których zginęło 676 osób, a 7247 osób zostało rannych. W 2009 roku miało miejsce 3007 wypadków, w których zginęły 333 osoby, a 4243 zostały ranne" - powiedział Sokołowski.
Jak zaznaczył, spadające statystyki świadczą nie tylko o większej świadomości samych kierujących, ale przede wszystkim o większej skuteczności polskich policjantów.
Policja podkreśla, że eliminowanie z ruchu drogowego nietrzeźwych kierujących pojazdami niezmiennie od lat jest jej priorytetem. W drogówce służy ok. dziesięciu procent policjantów. Na wyposażeniu mają coraz bardziej nowoczesny sprzęt. Sokołowski podkreślił, że obecnie jeden patrol w ciągu godziny jest w stanie sprawdzić stan trzeźwości od kilkudziesięciu nawet do kilkuset uczestników ruchu, nie tamując przy tym płynności przejazdu.
"To, na co szczególną uwagę zwracają policjanci, to konieczność zmiany mentalności, nie tylko kierowców, ale także pasażerów, którzy są niejednokrotnie świadkami tego, jak pijana osoba siada za kółkiem. Nie można akceptować takiego zachowania i z całą konsekwencją należy reagować na tego typu postępowanie. Można to zrobić telefonując, nawet anonimowo, pod numer 112 i informując o takim zdarzeniu. To może uratować komuś życie" - zaznaczył Sokołowski.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za jazdę po spożyciu alkoholu - gdy jego zawartość we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat. (PAP)