Lewica chce uchylenia rozporządzenia ws. wprowadzenia stanu wyjątkowego
– Złożyliśmy do marszałek Sejmu Elżbiety Witek projekt uchwały dotycząca uchylenia rozporządzenia prezydenta w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego - poinformowali w piątek posłowie klubu Lewicy.
Od czwartku w pasie przygranicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, zaczął obowiązywać stan wyjątkowy. Obejmuje on 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zajmie się rozporządzeniem prezydenta w poniedziałek od godz. 16.30. Sejm może uchylić rozporządzenie i obowiązywanie stanu wyjątkowego bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Projekt uchwały ws. uchylenia rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy z dnia 2 września 2021 r. o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego złożył w piątek do marszałek Witek szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
"Lewica nie dopuści, żeby na granicy przestało obowiązywać prawo, a zaczęła obowiązywać anarchia" - powiedział PAP Gawkowski.
Rzecznik klubu Lewicy Marek Kacprzak podkreślił we wpisie na Twitterze, że "stan wyjątkowy jest w interesie władzy, która jest w kryzysie i w ten sposób próbuje podgrzewać atmosferę zagrożenia i strachu". " Zgodnie z zapowiedzią Lewica chce uchylenia rozporządzenia wprowadzającego stan wyjątkowy" - dodał.
W uzasadnieniu do projektu uchwały podkreślono, że "Rada Ministrów we wniosku do Prezydenta RP o wprowadzenie stanu wyjątkowego, ani w późniejszych komunikatach nie uzasadniła w sposób wyczerpujący powodów, dla których miałby zostać wprowadzony stan wyjątkowy".
Jak zaznaczono, stan wyjątkowy wprowadza się w sytuacji szczególnego zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego, w tym spowodowanego działaniami o charakterze terrorystycznym lub działaniami w cyberprzestrzeni, które nie może być usunięte poprzez użycie zwykłych środków konstytucyjnych". "Rada Ministrów nie wskazała, które środki konstytucyjne okazały się niewystarczające" - czytamy.
"Nie wskazano w jakim punkcie rząd zawiódł w wykonywaniu swoich konstytucyjnych zadań. Jeżeli nie ma takich obszarów, wprowadzenie stanu wyjątkowego jest bezzasadne. Jeżeli władze nie zdołały zabezpieczyć państwa, zataiły te informacje, przez co podstawy wprowadzenia stanu nadzwyczajnego tego rodzaju są fałszywe" - zaznaczono w uzasadnieniu. Według Lewicy "w jednym i drugim przypadku należy uchylić przedmiotowe rozporządzenie Prezydenta RP".