Grodzki: Senat zajmie się tzw. ustawą medialną 9 lub 10 września
Senat zajmie się nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji 9 lub 10 września; wcześniej prawnicy z senackiego zespołu przeprowadzą wszechstronną analizę prawną, dotyczącą także trybu prac nad nią w Sejmie - zapowiedział w rozmowie z PAP marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Grodzki był pytany o dalsze prace nad nowelizacją tzw. ustawy medialnej i o zastrzeżenia co do trybu jej uchwalenia przez Sejm, jakie zgłaszają politycy opozycji i część ekspertów, którzy twierdzą, że środowa reasumpcja głosowania nad przełożeniem posiedzenia na wrzesień była niezgodna z przepisami.
– Mamy zespół przy marszałku Senatu do zbadania konstytucyjności ustaw, poprosiłem prof. Marka Chmaja o zbadanie tego, co się wczoraj wydarzyło i dokumentów, które zostały wieczorem przegłosowane - o zbadanie pod tym kątem, jak również o wszechstronną analizę prawną. To będzie jeden z materiałów, który udostępnimy senatorom zanim dojdzie do następnego posiedzenia Izby - powiedział.
Sejm uchwalił w środę późnym wieczorem (m.in. głosami PiS i trzech posłów Kukiz'15, w tym Pawła Kukiza) nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego i w ocenie opozycji jest wymierzona w Grupę TVN, której udziałowcem jest amerykański koncern Discovery.
Wcześniej posłowie opozycji złożyli dwa wnioski o odroczenie obrad do 1 września (KO) i dalej idący - do 2 września (PSL). Ten drugi Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) uzasadniał tym, że w głosowaniach uzupełniony został porządek obrad o informacje m.in.: szefa NIK Mariana Banasia o działaniach instytucji publicznych związanych z organizacją majowych wyborów prezydenckich i szefa MZ o Narodowym Programie Szczepień i musi być czas na ich przygotowanie.
Za odroczeniem obrad opowiedziało się 229 posłów, w tym czterech posłów Kukiz'15, przeciw było - 227 (PiS i dwóch niezrzeszonych). Po głosowaniu marszałek Sejmu ogłosiła przerwę i zwołała Konwent Seniorów, po którym zarządziła reasumpcję głosowania, twierdząc, że przy wcześniejszym głosowaniu wprowadziła posłów w błąd. Wniosek o reasumpcję przeszedł; następnie odbyło się ponowne głosowanie, w którym nie było już większości za odroczeniem obrad Sejmu.
W środę wieczorem wicerzecznik PiS Radosław Fogiel i Joanna Lichocka (PiS) przypomnieli oświadczenie siedmioro byłych marszałków Sejmu z maja 2018 r., w którym wyrażali oburzenie wobec braku głosowania wniosku o reasumpcję w sprawie posła PO Stanisława Gawłowskiego, podejrzanego o korupcję. Sejm zgodę na zatrzymanie i tymczasowy areszt dla polityka PO wydał 12 kwietnia 2018 r. Posłowie Platformy złożyli wówczas wniosek o reasumpcję głosowania w tej sprawie. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński reasumpcji jednak nie przeprowadził.