Koalicja Obywatelska złożyła projekt, który ma zablokować podwyżki dla polityków
Koalicja Obywatelska złożyła w Sejmie projekt ustawy, który ma zablokować planowane podwyżki wynagrodzeń m.in. parlamentarzystów, samorządowców, członków rządu i prezydenta. Projekt to efekt poniedziałkowego spotkania władz klubu KO z liderem Platformy Donaldem Tuskiem.
W piątek w Dzienniku Ustaw ukazało się rozporządzenie prezydenta, które wprowadza podwyżki m.in. dla premiera, marszałków Sejmu i Senatu i innych osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, w tym podsekretarzy stanu (wiceministrów). Dzięki rozporządzeniu wzrosną także uposażenia parlamentarzystów, ponieważ - zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora - ich uposażenie odpowiada 80 proc. wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu (z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat), ustalonego na podstawie rozporządzenia prezydenta. W poniedziałek z kolei PiS złożyło w Sejmie projekt ustawy, która ma podnieść wynagrodzenie prezydenta RP oraz samorządowców.
Planowanym podwyżkom sprzeciwia się Koalicja Obywatelska, która zapowiedziała złożenie projektu ustawy w tej sprawie. Projekt, który jest już dostępny na stronie sejmowej internetowej, zakłada zmiany w ustawach: o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, o samorządzie gminnym, o samorządzie powiatowym, o samorządzie województwa, o pracownikach samorządowych oraz w ustawie o uposażeniu byłego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Projekt KO zakłada dodanie w ustawach tych jednego przepisu, zgodnie z którym wysokość wynagrodzenia np. osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (w przypadku radnych - diet, w przypadku b. prezydenta RP - uposażenia) „do dnia 31 grudnia 2023 roku (...) nie może przekroczyć wysokości wynagrodzenia przysługującego na dzień 31 lipca 2021 roku”.
Ustawa o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe dotyczy m.in. prezydenta RP, marszałków i wicemarszałków Sejmu i Senatu, premiera, wicepremiera, ministrów, wiceministrów (sekretarzy i podsekretarzy stanu), ale także np. prezesów: Najwyższej Izby Kontroli, Narodowego Banku Polskiego, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Polskiej Akademii Nauk, Instytutu Pamięci Narodowej, Rzecznika Praw Obywatelskich czy Rzecznika Praw Dziecka.
Projekt zakłada ponadto uchylenie rozporządzania Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 25 stycznia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, czyli tego, którego nowelizację podpisał w zeszłym tygodniu Andrzej Duda.
Osobą wskazaną w projekcie do prezentowania go w Sejmie jest szef klubu KO Borys Budka.
Rzecznik PO Jan Grabiec podkreślał w poniedziałek, że decyzja o złożeniu projektu zapadła jednomyślnie. - Uważamy, że w tym momencie, w tej chwili i w tym czasie przyznawanie podwyżek w tej skali jest kompletnie nieuczciwe i nie do przyjęcia - powiedział Grabiec. Dodał, że w sytuacji, kiedy „mają wzrosnąć podatki i szaleje drożyzna” przyznawanie wybiórczo politykom „40-60 procent podwyżek jest po prostu nieuczciwe”.
W posiedzeniu władz klubu KO wziął udział także lider PO Donald Tusk. „Dziękuję władzom Klubu Koalicja Obywatelska za jednomyślną decyzję w sprawie ustawy blokującej podwyżki dla polityków” - napisał Tusk na Twitterze.
Zgodnie z podpisanym przez prezydenta rozporządzeniem, premier i marszałkowie mieliby zarabiać ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie i senatorowie zamiast 8016,07 zł - ok. 12,5 tys. zł. (PAP)