Bydgoszcz/ Żywą szopkę pokazano w dzielnicy Fordon
Paulina i Krzysztof oraz ich niespełna 3-miesięczny synek Franciszek wcielili się w role Świętej Rodziny podczas żywej szopki, zaprezentowanej w bydgoskiej dzielnicy Fordon. Jedyna tego typu inscenizacja w regionie kujawsko-pomorskim jest już tradycją tej dzielnicy.
Inscenizację w kościele Matki Boskiej Królowej Męczenników, na terenie największej bydgoskiej dzielnicy Fordon, którą zamieszkuje prawie 100 tys. osób, przygotowują od ponad 20 lat parafianie, wspierani przez Duszpasterstwo Akademickie Martyria. Tegoroczni odtwórcy ról Maryi i św. Józefa występowali już w inscenizacji wiele lat temu.
"Jak jeszcze nie mieliśmy dzieci, to wcielaliśmy się w role pastuszków czy aniołów. Teraz można powiedzieć, że +awansowaliśmy+, to taka nasza +rola życia+" - powiedziała Paulina Grochowska.
Oprócz Pauliny, Krzysztofa i Franciszka Grochowskich w widowisku wzięło udział około 20 osób, które wcieliły się w role aniołów i pasterzy. Żywe zainteresowanie najmłodszych - jak co roku - wzbudzały towarzyszące im żywe zwierzęta: kucyki i osiołek.
Rodzina Grochowskich ma jeszcze dwójkę starszych dzieci. Rodzeństwo Franciszka towarzyszyło mu w inscenizacji, występując w rolach pastuszków.
Najmłodszy uczestnik żywej szopki - maleńki Franciszek cierpliwie grał małego Chrystusa w wyścielonym sianem żłóbku. Z uwagi na ogromne zainteresowanie, inscenizację zaprezentowano dwukrotnie: w pierwszy i drugi dzień świąt. (PAP)