Apel porwanego w Pakistanie Amerykanina do Obamy
Amerykański zakładnik porwany w Pakistanie przez Al-Kaidę w przesłanym w czwartek dziennikarzom nagraniu wideo zaapelował do prezydenta Baracka Obamy, by rozpoczął negocjacje mające na celu jego uwolnienie. Warren Weinstein w niewoli jest od ponad dwóch lat.
W trwającym 13 minut nagraniu 72-letni Amerykanin powiedział, że czuje się "całkowicie opuszczony i zapomniany".
Weinstein zwrócił się do amerykańskiego rządu z prośbą o to, by rozważył zwolnienie przetrzymywanych bojowników Al-Kaidy.
"Trwa pana druga kadencja, co oznacza, że może pan podejmować trudne decyzje, nie martwiąc się o to, czy zostanie pan ponownie wybrany" - powiedział Weinstein, zwracając się do Obamy.
Weinstein był dyrektorem pakistańskiego biura firmy konsultingowej J.E. Associates. Został porwany ze swojego domu w Lahore w sierpniu 2011 roku. Do uprowadzenia przyznała się Al-Kaida.
Nagranie przesłano m.in. agencji AP i dziennikowi "Washington Post". Do e-maila dołączono linki do strony, na której umieszczono ręcznie napisany list, podpisany przez Weinsteina.
Cytowana przez "WP" rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf oświadczyła, że przedstawiciele amerykańskich władz sprawdzają autentyczność nagrania i listu. Zaapelowała o uwolnienie Amerykanina. "Zwłaszcza w tym świątecznym okresie - kolejnym z dala od rodziny - modlimy się o niego i tych, którzy go kochają i za nim tęsknią" - dodała.
Lider Al-Kaidy Ajman al-Zawahiri w grudniu 2011 roku poinformował, że Amerykanin odzyska wolność, jeśli Waszyngton zaprzestanie nalotów przeciw terrorystom w Afganistanie, Pakistanie, Somalii i Jemenie. Zażądał również zwolnienia wszystkich więzionych przywódców Al-Kaidy i talibów. (PAP)