"Gender" Słowem Grudnia
Słowo "gender" zostało Słowem Grudnia. Słowa miesiąca wybierają naukowcy z Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Warszawskiego oraz Fundacji Języka Polskiego przez analizę słów najczęściej ukazujących się w danym okresie w ogólnopolskich dziennikach.
Wybory najważniejszych, zdaniem językoznawców, słów w danym okresie można obserwować na stronie "Słowa na czasie" (www.slowanaczasie.uw.edu.pl). Słowa dnia, tygodnia i miesiąca, ogłaszane tam przez cały rok, to te, których w ostatnim dniu lub tygodniu użyto w gazetach znacznie częściej, niż by się można spodziewać na podstawie danych z okresu porównawczego, mierzonego w miesiącach lub latach. Najczęstsze nazwiska, nazwy miejsc, firm, organizacji, a także rzeczowniki pospolite, czasowniki i przymiotniki mówią o tym, kto był bohaterem dnia, czym zajmowali się politycy i urzędnicy, na kim i na czym skoncentrowało się zainteresowanie dziennikarzy i czytelników.
"Wśród słów grudnia, które wybieramy jeszcze przed świętami, królują te związane z różnymi uroczystościami: Boże Narodzenie, Mikołajki czy koksownik przypominający o rocznicy 13 grudnia. Po pominięciu wszystkich tych słów rocznicowych oraz nazw własnych uwagę przykuwa gender - słowo znane od dawna, ale ostatnio wyraźnie częstsze" - podaje językoznawca Marek Łaziński.
Angielskie słowo gender, pochodzące ze starofrancuskiego gendere od łacińskiego genus oznacza przede wszystkim rodzaj gramatyczny. Już od lat 50. w USA określenie to bywa używane w dyskursie uniwersyteckim w dzisiejszym znaczeniu płci kulturowej - systemu ról społecznych przypisywanych mężczyznom i kobietom. W Polsce takie użycie pojawiło się wraz z rozwojem nowoczesnego feminizmu, prawdopodobnie w latach 90. W roku 2000 pojawił się w kwartalniku "Zadra" artykuł wyjaśniający, co to jest gender i gender studies (w spisach treści wcześniejszych pism feministycznych tego terminu brak). W 2005 roku gender trafił już do słownika "100 tysięcy potrzebnych słów" pod redakcją Jerzego Bralczyka.
"Nazwę dyscypliny gender studies najczęściej zostawiamy w wersji angielskiej i nie odmieniamy - tak jest w oficjalnych spisach zajęć uniwersyteckich, rzadziej mówi się o studiach genderowych lub potocznie o genderach. Słowo genderka oznaczające adeptkę takich studiów lub feministkę jest zwykle ironiczne lub lekceważące (w słowie gender nie ma żadnej oceny). Samo słowo gender ma oczywiście rodzaj męski, zgodnie z zakończeniem spółgłoskowym i niezgodnie z łacińskim pierwowzorem. Najczęściej normalnie się odmienia, ale bywa pozostawione bez odmiany (tak też w modnej ostatnio zbitce ideologia gender)" - podają językoznawcy z Instytutu Języka Polskiego Uniwersytetu Warszawskiego.
W Narodowym Korpusie Języka Polskiego gender i jego derywaty występują 292 razy (na 250 mln słów) i są ponad 23 razy rzadsze niż słowo płeć. Najczęstsze połączenia to gender studies, studia genderowe, tożsamość, krytyka i perspektywa genderowa.
Korpus językowy to zbiór tekstów, w którym szukamy typowych użyć słów i konstrukcji oraz innych informacji o ich znaczeniu i funkcji. Bez dostępu do korpusu nie da się dziś prowadzić badań językoznawczych, pisać słowników ani podręczników języków obcych, tworzyć wyszukiwarek uwzględniających polską odmianę, tłumaczy komputerowych ani innych programów zaawansowanej technologii językowej. Korpus jest niezbędny do pracy językoznawcom, ale korzystają zeń często także informatycy, historycy, bibliotekarze, badacze literatury i kultury oraz specjaliści z wielu innych dziedzin humanistycznych i informatycznych. (PAP)