Coraz więcej miast wydziela budżet obywatelski
Naprawa chodników, przebudowa parków, remont schroniska dla zwierząt, publiczna sieć WiFi, koncerty i sport, ale także wsparcie hospicjów i pomoc ubogim to przykładowe zadania zgłaszane przez mieszkańców polskich miast w ramach budżetu obywatelskiego.
Pomysł budżetu partycypacyjnego, zwanego też obywatelskim, zastosowany ćwierć wieku temu w brazylijskim Porto Alegre, w Polsce znajduje coraz więcej naśladowców.
Władze miast lub dzielnic przeznaczają do 2 proc. na zadania proponowane przez mieszkańców. Mogą oni zgłaszać projekty zaakceptowane przez grupę kilkunastu osób lub radę osiedla. Po sprawdzeniu przez urzędników, czy propozycje są zgodne z miejscowym planem zagospodarowania i nie przekraczają budżetu, mieszkańcy w głosowaniu decydują, które projekty będą realizowane.
Pierwszym polskim miastem, które wydzieliło budżet obywatelski, był w 2011 r. Sopot. W tym roku po raz pierwszy o przeznaczeniu cząstki przyszłorocznego budżetu bezpośrednio decydowali m. in. białostocczanie i rzeszowianie; w Warszawie budżet obywatelski ma sfinansować pierwsze projekty w 2015 r.
W Łodzi decyzję o wydzieleniu budżetu obywatelskiego w 2014 r. radni podjęli w ubiegłym roku. Na zgłoszone w bieżącym roku projekty ogólnomiejskie i lokalne głosowało ponad 129 tys. mieszkańców. Wybrano ponad 40 z 762 propozycji, do podziału było 20 mln zł.
Najczęściej głosowano na remont schroniska dla zwierząt, uruchomienie bezpłatnej sieci WiFi i projekt Łódzkiego Roweru Miejskiego. Łodzianie postanowili też, by w przyszłorocznym budżecie miasta wygospodarować pieniądze na bank żywności, hospicjum dla dzieci i zajęcia Akademii Marcina Gortata.
Poznań na przyszłoroczny budżet obywatelski przewidział 10 mln zł. Mieszkańcy głosowali m. in. na schronisko dla bezdomnych i ścieżki rowerowe.
Mieszkańcy Rzeszowa, który po raz pierwszy przeznaczył 5 mln zł na budżet obywatelski, zgłosili na 2014 rok 230 propozycji - głównie remontów chodników i ulic. 10 proc. z tej kwoty będzie można przeznaczyć na zadania nieinwestycyjne, np. koncerty lub imprezy sportowe.
Także Radom po raz pierwszy zarezerwował środki – 3 mln zł - na budżet obywatelski. Zostanie on przeznaczony m.in. na bank żywności, który ma odbierać z giełdy rolnej niesprzedane warzywa, by przekazywać je potrzebującym, remont siedziby Polskiego Związku Głuchych, usprawnienie ruchu rowerowego, szczepienia przeciwko wirusowi brodawczaka i przyszkolne boiska.
W Gorzowie Wiekopolskim mieszkańcy mogą wybierać spośród 75 inwestycji proponowanych w ramach budżetu obywatelskiego na przyszły rok. Magistrat zarezerwował na ten cel 2 mln zł - o połowę więcej niż przed rokiem, kiedy w Gorzowie po raz pierwszy przeprowadzono takie głosowanie.
W Krakowie mieszkańcy trzech dzielnic, które przystąpiły do pilotowego projektu budżetu partycypacyjnego, mogli decydować o podziale 250 tys. zł.
W Warszawie do końca roku trwają konsultacje społeczne związane z wprowadzeniem w 2015 r. budżetu obywatelskiego. W sumie do podziału jest ponad 25 mln zł - 0,54 proc. zaplanowanych na przyszły rok wydatków dzielnic.
Na wydzielenie w przyszłorocznym budżecie miliona zł, który zostanie przeznaczony na inwestycje wskazane przez mieszkańców, zdecydował się w tym roku także samorząd Przemyśla. Podobnie w półtoramiliardowym budżecie Białegostoku po raz pierwszy 10 mln zł przeznaczono na projekty zgłoszone przez mieszkańców jako zadania na przyszły rok. Sześć milionów złotych z półmiliardowego budżetu przeznaczyła na część partycypacyjną Zielona Góra. Budżet obywatelski wydzielają również Wrocław, Gliwice, Elbląg, Płock, Tarnów, Dąbrowa Górnicza, Karpacz.
Sopocka Inicjatywa Rozwojowa – kilkunastoosobowa grupa aktywistów z pierwszego polskiego miasta, gdzie zastosowano zasadę partycypacji mieszkańców - ocenia tymczasem, że mieszkańcy mają wciąż za mało do powiedzenia - za dużo kompetencji pozostaje w rękach radnych, niektóre wybrane projekty ciągle czekają na realizację lub robi się nie to, czego oczekiwano.
Według informacji medialnych PSL przygotowało projekt ustawy, zakładającej, że każda gmina powyżej 5 tys. mieszkańców musiałaby przeznaczać co najmniej 1 proc. wydatków na budżet obywatelski. Działacze Twojego Ruchu opowiadają się za budżetem partycypacyjnym w każdej gminie.(PAP)