Tragedia w Raciborzu: policjant zastrzelony w czasie kontroli drogowej
Mężczyzna, który we wtorek (04.05.) w Raciborzu śmiertelnie postrzelił policjanta, został ranny w trakcie wymiany ognia; to 40-latek notowany za przestępstwa narkotykowe. Miał na sobie odzież przypominającą policyjny mundur i na chwilę przed strzelaniną próbował kontrolować samochody – przekazała policja.
Do tragedii doszło przy ul. Chełmońskiego w Raciborzu. Chwilę wcześniej policjanci otrzymali dwa zgłoszenia. Pierwsze dotyczyło mężczyzny, prowadzącego renault scenic, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
- Drugie zgłoszenie, już z ul. Chełmońskiego, dotyczyło człowieka, który podaje się za policjanta i próbuje kontrolować samochody – podchodzi do kierowców i próbuje z nimi rozmawiać. Funkcjonariusze z prewencji zlokalizowali mężczyznę i jego samochód. Kiedy poprosili go o dokumenty, wyciągnął broń i strzelił w kierunku policjanta - powiedziała rzeczniczka śląskiej policji Aleksandra Nowara. Funkcjonariusz doznał ciężkich obrażeń. Reanimacja nie przyniosła rezultatu.
W trakcie zajścia także policjanci użyli broni, również napastnik został postrzelony.
- Mężczyzna został ranny, ale na razie nie mam szczegółowych informacji na temat jego obrażeń, w asyście policjantów został zabrany do szpitala w Raciborzu - powiedziała Nowara. Według nieoficjalnych informacji, zatrzymany został prawdopodobnie trafiony w udo. To 40-latek z rejonu Raciborza, notowany wcześniej za przestępstwa narkotykowe.
Policjanci opowiadają, że zatrzymany mężczyzna miał ubiór łudząco przypominający policyjny mundur. Odzież została zabezpieczona, zostanie poddana oględzinom. Policja nie udziela na razie szczegółowych informacji na temat zastrzelonego policjanta. Wiadomo jedynie, że był doświadczonym funkcjonariuszem, z kilkunastoletnim stażem.
Koledzy podkreślają, że Michał zawsze marzył o służbie w policji, w jej szeregi wstąpił w grudniu 2011 r. Wcześniej przez wiele lat był związany z lokalnymi mediami. - Był zawsze otwarty na potrzeby innych, nigdy nie odmówił pomocy. Na zawsze pozostanie w naszych sercach jako ciepły, uśmiechnięty, życzliwy i uczynny kolega. Był znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie. Zawsze pomocnym i gotowym poświęcić każdemu swój czas" - napisali policjanci.
- Michał zginął na służbie z rąk przestępcy, który wycelował broń w umundurowanego Policjanta i bez wahania pociągnął za spust. W naszych sercach i pamięci trwać będzie na zawsze. Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach, kierownictwo, policjanci i pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu łączą się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną, składając najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia" - dodali przedstawiciele śląskiej komendy.
Jak podał lokalny portal nowiny.pl, Michał Kędzierski był przez wiele lat jednym z głosów radia Vanessa, a później twarzą Raciborskiej Telewizji Kablowej. Znany był również jako didżej dyskotek i prowadzący imprezy plenerowe. Radio Vanessa było jego pierwszym miejscem pracy, pojawił się w nim tuż po szkole, jeszcze w latach 90. i spędził tam kilkanaście lat; przez pewien czas pracował też jako reporter i prezenter Raciborskiej Telewizji Kablowej.
- Przez kolegów nazywany był często +Kędziorem+ lub zdrobniale +Kędziorkiem+. Zawsze życzliwy i chętny do współpracy, a nade wszystko wesoły - wspominają dziennikarze.
Po wstąpieniu do policji wspomagał pracę służb prasowych raciborskiej komendy. Ostatnio służył w wydziale prewencji.