Papież: jestem blisko ludzi młodych na całym świecie
W wielkanocnym orędziu papież Franciszek zapewnił o swej bliskości z młodymi ludźmi na świecie, którzy z powodu pandemii nie mogą chodzić do szkoły i na uczelnie. Wsparł młodzież z Birmy domagającą się demokracji. Zaapelował o położenie kresu wojnie w Syrii.
W orędziu wygłoszonym w bazylice Świętego Piotra papież powiedział: „Jezus Zmartwychwstały jest również nadzieją dla wielu ludzi młodych, którzy zostali zmuszeni do spędzenia długich okresów bez możliwości uczęszczania do szkoły lub na uniwersytet i dzielenia czasu z przyjaciółmi”.
– Wszyscy potrzebujemy przeżywania prawdziwych relacji międzyludzkich, a nie tylko wirtualnych, zwłaszcza w wieku, w którym kształtuje się charakter i osobowość. Jestem blisko ludzi młodych na całym świecie, a w tej chwili szczególnie tych w Birmie, dążących do demokracji, pokojowo wyrażając swój głos, będąc świadomymi, że nienawiść można rozproszyć jedynie miłością - dodał Franciszek.
Wezwał: „Niech Chrystus, który jest naszym pokojem, położy wreszcie kres szczękowi broni w umiłowanej i udręczonej Syrii, gdzie miliony osób żyją wręcz w nieludzkich warunkach, a także w Jemenie, gdzie wydarzeniom towarzyszy głuche i skandaliczne milczenie, oraz w Libii, gdzie wreszcie widać drogę wyjścia z dekady sporów i krwawych starć”.
Prosił strony konfliktów o podjęcie skutecznych starań, by je zakończyć i "pozwolić narodom wyczerpanym wojną żyć w pokoju oraz rozpocząć odbudowę swoich krajów". Papież apelował o poszanowanie praw człowieka i świętości życia, braterski i konstruktywny dialog w duchu pojednania i czynnej solidarności.
– Niech Pan, który jest naszym pokojem, pomoże nam przezwyciężyć mentalność wojny. Niech sprawi, by jeńcy w konfliktach, zwłaszcza na wschodzie Ukrainy i w Górskim Karabachu, mogli bezpiecznie powrócić do swoich rodzin, niech też zainspiruje światowych przywódców do zahamowania wyścigu zbrojeń - wezwał Franciszek w orędziu.