Posłowie PiS zawiadamiają prokuraturę ws. prezesa PLL LOT
Posłowie PiS złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PLL LOT Sebastiana Mikosza i członka zarządu spółki Tomasza Balcerzaka. Zarzucają im m.in. "wyrządzenie szkody majątkowej wielkich rozmiarów".
Rzeczniczka PLL LOT Barbara Pijanowska-Kuras oświadczyła, że spółka nie będzie się odnosić do oskarżeń PiS. "Ze spokojem czekamy na działania prokuratury" - dodała.
Na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie Adam Kwiatkowski (PiS) mówił m.in. o wyborze firmy, która ma się zajmować obliczaniem emisji CO2. "Prezes Mikosz postanowił pożegnać się z pracownikami LOT, którzy do tej pory zajmowali się tymi problemami i postanowiono o przeprowadzeniu przetargu" - podkreślił.
Według posła PiS "firma, która ostatecznie wygrała, mieści się w tym samym miejscu, ma podobną nazwę i taki sam adres internetowy, jak spółka, w której jednym z prokurentów do niedawna był wiceprezes Balcerzak". "Z naszych informacji wynika, że ta firma nie posiadała wcześniej żadnego doświadczenia i zobowiązania, które podjęła wobec PLL LOT nie są do dzisiaj realizowane" - powiedział Kwiatkowski.
Maciej Małecki (PiS) mówił natomiast, że Balcerzak z zarządu PLL LOT nie uzyskał absolutorium za 2012 rok, "a mimo to nadal zasiada we władzach spółki". Zaznaczył też, że Balcerzak był członkiem zarządu, który w lipcu 2012 roku podpisał niekorzystną dla PLL LOT umowę z brytyjską firmą Monarch na obsługę Dreamlinerów. "Niekorzystną dlatego, że Monarch nie była w stanie świadczyć swoich usług na terenie Polski, nie posiadała w Polsce bazy technicznej, umowa została zawarta na prawie brytyjskim, sprawy sporne pomiędzy LOT-em a Monarch mają być rozstrzygane przez sądy Anglii i Walii" - wyliczał poseł. Jak dodał również 12-miesięczny okres wypowiedzenia umowy jest dla LOT niekorzystny.
W zawiadomieniu do prokuratury posłowie PiS zwrócili uwagę na niewykorzystywane samoloty Embraer, ponieważ LOT by dostać pomoc publiczną był zmuszony do ograniczenia siatki połączeń. "Samoloty te, za które LOT wciąż płaci opłaty leasingowe, są niewykorzystane, mimo to LOT kontynuuje dzierżawę innych samolotów - Bombardier od Eurolotu. To jest kolejna opłata" - zaznaczył Małecki.
Prezesowi Mikoszowi posłowie PiS zarzucili też we wniosku do prokuratury, że prezentując wyniki finansowe spółki za pierwsze osiem miesięcy tego roku podał stratę zaniżoną o 37 mln zł. "Nie spotkaliśmy się ze sprostowaniem tej informacji, w związku z tym zwracamy się o to, aby prokuratura to wyjaśniła" - dodał Małecki.
Posłowie PiS podkreślili, że zwracali się do LOT z pytaniami w tych sprawach, ale nie otrzymali odpowiedzi.
Swój wniosek posłowie PiS złożyli do Prokuratury Rejonowej Warszawa Ochota.
Wcześniej posłowie PiS wnioskowali także o kontrolę NIK w PLL LOT.
Rzeczniczka PLL LOT Barbara Pijanowska-Kuras, pytana o wniosek PiS, powiedziała w czwartek PAP, że spółka działa zgodnie z prawem, jest na bieżąco kontrolowana, między innymi przez NIK.
"Sprawy, do których odnoszą się posłowie PiS były wielokrotnie wyjaśniane i przez Radę Nadzorczą i Ministerstwo Skarbu Państwa. Jesteśmy zaskoczeni tym, że mimo tych wielokrotnych wyjaśnień, posłowie nie mają na ten temat wiedzy" - podkreśliła.
Jak dodała LOT "nie będzie się odnosić do tych oskarżeń". "Ze spokojem czekamy na działania prokuratury. Jesteśmy przekonani, że wynik tych działań pozwoli jednoznacznie uciąć wszelkie spekulacje na ten temat" - powiedziała Pijanowska-Kuras.
Na środowej konferencji prasowej Mikosz poinformował, że PLL LOT planuje zakończyć ten rok stratą w wysokości ok. 20 mln zł. W planie restrukturyzacji spółka zakładała 142 mln zł strat. LOT nie wystąpi w tym roku o drugą transzę pomocy publicznej. W ubiegłym roku po 11 miesiącach LOT miał stratę w wysokości 149 mln zł.
Przewoźnik spodziewa się również w najbliższym czasie informacji ze strony Komisji Europejskiej co do założeń planu restrukturyzacji. Dokument złożony w KE 20 czerwca zawiera szereg strategicznych kroków dotyczących przyszłości LOT-u. Jednym z jego filarów jest modernizacja floty oraz efektywne wykorzystanie samolotów, z podkreśleniem roli Dreamlinerów, jako floty dalekodystansowej.
LOT w grudniu 2012 r. otrzymał 400 mln zł pierwszej transzy pomocy publicznej. Plan restrukturyzacji spółki, warunkowo zatwierdzony przez ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego, analizuje obecnie Komisja Europejska. W dokumencie zapisano, że LOT może potrzebować dodatkowej pomocy publicznej w wysokości do 381 mln zł. Zgodnie z założeniami dokumentu LOT ma uzyskać trwałą rentowność od 2015 r.(PAP)