Komisje negatywnie o pomyśle ws. Ogólnopolskiego Systemu Obrotu Podręcznikami Używanymi
Przeciwko Ogólnopolskiemu Systemowi Obrotu Podręcznikami Używanymi opowiedziały się w środę dwie sejmowe komisje: edukacji, nauki i młodzieży oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej. Taka propozycja znalazła się w poselskim projekcie nowelizacji ustawy o systemie oświaty
W środę na posiedzeniu połączonych komisji odbyło się pierwsze czytanie projektu autorstwa posłów Solidarnej Polski. Wniosek o odrzucenie projektu złożyła Urszula Augustyn (PO). Wniosek ten w głosowaniu poparło 20 posłów, 7 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
"Ten projekt jest odpowiedzią na poważną dyskusję, która się odbywa zawsze pod koniec wakacji, tuż przed 1 września, a która dotyczy cen wyprawki szkolnej, przede wszystkim cen podręczników. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że w tej chwili rynek podręczników jest przede wszystkim rynkiem wydawców. Często jest tak, że zakup nowego kompletu podręczników przerasta możliwości finansowe przeciętnej rodziny" - mówiła Marzena Wróbel (SP).
W toku dyskusji przypomniała, że już obecnie dyrektorzy szkół mają obowiązek organizowania obrotu wtórnego podręcznikami szkolnymi. "Oczywiście, ten obrót jest dokonywany w kraju, natomiast nie ma charakteru uporządkowanego. Myślę, że i dzieciom, i rodzicom przydałaby się baza internetowa ogólnopolska, w której bez problemu wyszukałyby one te pozycje, które ich interesują" - zaznaczyła poseł.
Zgodnie z projektem szczegółowe zasady i warunki funkcjonowania Ogólnopolskiego System Obrotu Podręcznikami Używanymi miałby określać minister edukacji w rozporządzeniu. Według wnioskodawców w rozporządzeniu powinien znaleźć się także wykaz działań, jakie powinny podjąć dyrekcje szkół oraz kuratoria, w celu organizacji systemu obrotu używanymi podręcznikami.
Wiceminister edukacji Joanna Berdzik zaznaczyła, że obok dodania do ustawy o systemie oświaty zapisu o utworzeniu Ogólnopolskiego Systemu Obrotu Podręcznikami Używanymi w projekcie nie określono żadnych wskazań, czym jest ten system i jak funkcjonuje. Według Berdzik projektodawcy przewidzieli jedynie upoważnienie dla ministra edukacji do wydania rozporządzenia określającego szczegółowe zasady i warunki funkcjonowania systemu. Jak zauważyła wiceminister, zakres regulacji przekazanych do określenia w akcie wykonawczym jest zbyt szeroki. (PAP)