Piętnuje metody „jątrzenia" i ośmieszanie innych. Encyklika Papieża Franciszka o braterstwie
- W świecie dotkniętym tragedią pandemii potrzebna jest „zdrowa polityka”, która jednoczy - napisał papież Franciszek w encyklice „Fratelli tutti” o braterstwie i przyjaźni społecznej. Napiętnował polityczne metody „jątrzenia, polaryzacji” i ośmieszania innych.
Papież ocenił, że pandemia ujawniła złudne poczucie bezpieczeństwa i niezdolność do wspólnego działania. Nie wystarczy jego zdaniem „jedynie usprawnić to, co już czyniliśmy” i udoskonalić istniejące już systemy i reguły. - Bardzo pragnę, abyśmy byli w stanie na nowo ożywić wśród wszystkich światowe pragnienie braterstwa - stwierdził.
Jako przeszkody uniemożliwiające jego rozwój wymienił odradzanie się „zamkniętych, ostrych, gniewnych i agresywnych nacjonalizmów” oraz to, że w niektórych krajach „idea jedności ludu i narodu, przeniknięta przez różne ideologie, tworzy nowe formy egoizmu i zatracenia zmysłu społecznego, zakamuflowane pod maską rzekomej obrony interesów narodowych”.
Franciszek ocenił, że w wielu krajach stosowany jest „polityczny mechanizm jątrzenia, rozdrażniania i polaryzacji”, w wyniku którego „na różne sposoby odmawia się innym prawa do istnienia i wyrażania swoich opinii”. - W tym celu stosowane są strategie ośmieszania ich, posądzania, osaczania. Nie bierze się pod uwagę prawdy i wartości prezentowanych z ich strony, a w ten sposób społeczeństwo staje się uboższe i podległe despotyzmowi najsilniejszych - zaznaczył. Zaapelował o budowę „wspólnoty przynależności i solidarności”, krzewienie „dobra moralnego” oraz bezinteresowności.
„Fratelli tutti" to druga encyklika papieża inspirowana przesłaniem świętego Franciszka z Asyżu, po głośnej społeczno-ekologicznej "Laudato si'" z 2015 roku. Także tytułowe słowa najnowszej encykliki zaczerpnięte są z jego nauczania. Przed publikacją encykliki sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin powiedział: - Papież zachęca do odkrycia brata w drugiej osobie. Dodał, że ten dokument nauczania przejdzie do historii nie tylko jako pierwszy od ponad 200 lat podpisany poza Watykanem, ale przede wszystkim jako kompas dla człowieka zagubionego z powodu pandemii Covid-19.