Nagi protest Chińczyków towarzyszył uroczystości wręczania Nagród Nobla
Laureaci Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny, fizyki, chemii, literatury i ekonomii otrzymali we wtorek z rąk króla Szwecji Karola XVI Gustawa medale i dyplomy. Uroczystości w Sztokholmie nie zakłócił nagi protest chińskich artystów przeciwko reżimowi w Chinach.
Czterej Chińczycy rozebrali się przed sztokholmską filharmonią, gdzie odbywała się ceremonia. Chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na los więzionego w Chinach laureata Pokojowej Nagrody Nobla z 2010 roku Liu Xiaobo. Zostali zatrzymani przez policję. Incydent nie wpłynął na przebieg uroczystości.
W ceremonii nie uczestniczyła ze względu na stan zdrowia laureatka Nobla w dziedzinie literatury Alice Munro. W jej imieniu nagrodę odebrała córka Jenny. Pozostali nobliści stawili się w Sztokholmie osobiście.
Laureaci po kolei pochodzili na środek sceny i po fanfarach oraz laudacjach odczytywanych przez członków komitetów przyznających Nobla z poszczególnych dziedzin odbierali z rąk króla Szwecji złote medale z wizerunkiem fundatora nagrody oraz ręcznie kaligrafowane dyplomy.
W tym roku na uroczystości nieobecna była szwedzka księżniczka i następczyni tronu Wiktoria, która wraz z premierem Szwecji Fredrikiem Reinfeldtem udała się na uroczystości pogrzebowe Nelsona Mandeli. W filharmonii zabrakło także jej siostry Madeleine, która spodziewa się dziecka.
Tradycyjnie scena filharmonii została ozdobiona kwiatami podarowanymi przez włoskie miasto San Remo, gdzie zmarł Alfred Nobel. W tym roku było to 17 tysięcy róż, goździków, tulipanów oraz gerber. (PAP)