Bazylika św. Piotra otwarta! Papież odprawił Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II
- Jan Paweł II był człowiekiem Boga, modlitwy i bliskości z ludem - mówił papież Franciszek podczas mszy św. w jego 100. rocznicę urodzin. W poniedziałek we Włoszech, po wielotygodniowej przerwie, przywrócono msze z udziałem wiernych.
W mszy przy grobie polskiego papieża w bazylice Świętego Piotra uczestniczyło około 20 osób, wśród nich grupa zakonnic.
To był człowiek Boga
W homilii Franciszek podkreślił: - Wspominając dzisiaj św. Jana Pawła II powtarzamy: Pan kocha swój lud, Pan nawiedził swój lud, wysłał swojego proroka. Jakie są cechy dobrego pasterza, które możemy znaleźć w Janie Pawle II? Bardzo wiele z nich, ale powiedzmy o trzech: to modlitwa, bliskość z ludem i umiłowanie sprawiedliwości - wyliczył papież. - Jan Paweł II był człowiekiem Boga, ponieważ modlił się i to bardzo dużo. Jak to możliwe, że człowiek, który miał tyle pracy, bo kierował Kościołem, tyle czasu poświęcał modlitwie? Bo on wiedział dobrze, że najważniejszym zadaniem biskupa jest modlitwa - dodał Franciszek. Taka postawa, wyjaśnił, to jest "wzór biskupa". - Nauczono nas, że kiedy biskup wieczorem robi rachunek sumienia, powinien zastanowić się, ile godzin się modlił tego dnia - przypomniał.
Jako drugą cechę wyróżniającą papieża Polaka Franciszek wymienił to, że był "człowiekiem bliskości". - To nie był człowiek, który był oddalony od ludu. Przeciwnie, to człowiek, który udawał się na cały świat, by odnaleźć lud, szukając swojego ludu, chcąc być blisko niego - zaznaczył. - Pasterz jest bliski swojego ludu, w przeciwnym razie nie jest pasterzem. Będzie administratorem, nawet dobrym, ale nie pasterzem - zauważył. - Jan Paweł II dał nam przykład tej bliskości. To była bliskość z wielkimi i z najmniejszymi. On wychodził pierwszy, stawał się bliski - oświadczył Franciszek.
Trzecia cecha polskiego papieża, na którą wskazał, to "miłość do sprawiedliwości". - Był człowiekiem, który chciał sprawiedliwości; sprawiedliwości społecznej, sprawiedliwości dla ludów, sprawiedliwości, która odrzuca wojnę, sprawiedliwości pełnej - powiedział. Papież mówił, że jego poprzednik był człowiekiem miłosierdzia, ponieważ "sprawiedliwość i miłosierdzie idą razem w parze, nie można ich oddzielić od siebie".
Na zakończenie mszy polskie zakonnice odśpiewały pieśń "Barka".
Bazylika otwarta, plac św. Piotra zamknięty
Poniedziałek jest pierwszym dniem we Włoszech, w którym przywrócono msze z udziałem wiernych i także dniem otwarcia bazyliki watykańskiej po wielotygodniowej przerwie. Jeszcze gdy w bazylice trwała papieska msza, ustawiła się kolejka do wejścia.
Osoby wchodzące do bazyliki mają mierzoną temperaturę termoskanerami. W środku można poruszać się po wyznaczonej tam trasie. Wszyscy muszą mieć maseczki ochronne, a przy wejściu użyć żelu dezynfekującego ręce. Obowiązuje nakaz zachowania dystansu co najmniej jednego metra.
W bazylice Świętego Piotra można modlić się, uczestniczyć w mszach przy bocznych ołtarzach, a także wyspowiadać się. Księża zakładają maseczki, kiedy chodzą po bazylice. Nie noszą ich w czasie uroczystości. Niektórzy w czasie udzielania komunii mają rękawiczki.
Mimo otwarcia bazyliki, zamknięty pozostaje plac Świętego Piotra. Nadal jest on otoczony barierami ochronnymi i pilnowany przez policję. Wolny wstęp na plac jest wciąż zabroniony. Wokół wyznaczono korytarze, którymi wchodzi się do bazyliki Świętego Piotra i z niej wychodzi.