Wicepremier Jarosław Gowin chce przesunięcia wyborów prezydenckich o dwa lata
- Wybory prezydenckie 10 maja nie mogą się odbyć; bezpiecznym terminem jest przesunięcie ich o dwa lata; jest to możliwe tylko poprzez zmianę konstytucji i my, posłowie Porozumienia, taki projekt przedstawiamy - oświadczył wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin.
Gowin mówił na briefingu prasowym w Sejmie, że według danych naukowych, w najbliższych tygodniach liczba chory, niestety także liczba zmarłych będzie przyrastać w bardzo szybkim tempie.
- W tej sytuacji nie czas na gry i spory polityczne. Stoimy wobec wyboru: życie albo śmierć i każdy polityk, każdy obóz polityczny musi zmierzyć się z tą perspektywą w odpowiedzialności za dzisiejsze pokolenie Polaków i za przyszłe pokolenia - podkreślił wicepremier.
Jak oświadczył, wybory prezydenckie 10 maja nie mogą się odbyć. - To jest rzecz oczywista z punktu widzenia danych medycznych - dodał.
Zaznaczył, zmiana terminu wyborów może się odbyć tylko i wyłącznie w zgodzie z konstytucją.
- Jest pytanie o możliwy termin. Nie ma pewności, czy wybory mogłyby się odbyć ze względów epidemiologicznych latem, czy mogłyby się odbyć jesienią. Natomiast wszystkie dane naukowe wskazują, że bezpiecznym terminem jest przesuniecie wyborów prezydenckich o dwa lata. Taka zmiana jest możliwa tylko poprzez zmianę konstytucji i dzisiaj my posłowie Porozumienia tak projekt przedstawiamy - oświadczył Gowin.
- Apeluję do wszystkich polityków, przede wszystkim w pierwszej kolejności do naszych koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy. Ta koalicja dobrze służy Polsce i powinna funkcjonować nadal, zwłaszcza w tak dramatycznym momencie, w jakim znalazła się Polska. Ten rząd i Zjednoczona Prawica są Polsce bardzo potrzebne - mówił Gowin podczas briefingu w Sejmie.
Szef Porozumienia skierował też apel do posłów Koalicji Obywatelskiej, posłów Lewicy, Koalicji Polskiej PSL-Kukiz 15 oraz do Konfederacji, aby dzisiaj, jutro i w poniedziałek zebrać niezbędne podpisy po to, aby za 30 dni projekt mógł być procedowany.
Jak wskazał, jeżeli te podpisy zostaną zebrane do poniedziałku, to Sejmu mógłby rozpocząć prace nad projektem 7 maja, Senat przyjąć go 8 maja, a prezydent Andrzej Duda mógłby podpisać 9 maja. - To jest proszę państwa jedyny konstytucyjnie pewny sposób na przeniesienie terminu wyborów - podkreślił wicepremier Gowin.