Anglia/ Ostre przepisy ukróciły piłkarskie chuligaństwo
Kiedyś piłkarskie stadiony w Anglii kojarzyły się z chuligaństwem, a starcia między kibicami były na porządku dziennym. Obecnie, po wprowadzeniu drastycznych przepisów, na meczach jest spokojnie.
Angielscy pseudokibice przez lata "pracowali" na opinię chuliganów. Do najbardziej znanych tragicznych wydarzeń doszło przed finałem Pucharu Europy w 1985 roku Liverpool - Juventus Turyn na belgijskim Heysel, gdy fani "The Reds" zaatakowali włoskich kibiców. Ci zaczęli uciekać, tratując się nawzajem. Niektórzy zostali przygnieceni przez walącą się pod naporem tłumu ścianę. Śmierć poniosło 39 osób.
W konsekwencji tych wydarzeń Liverpool został wykluczony z rozgrywek UEFA na sześć, a inne angielskie kluby - na pięć lat.
Do tragedii dochodziło także w wyniku m.in. błędów organizatorów meczów i z powodu przestarzałej konstrukcji stadionów. Np. w maju 1985 roku w Bradford 56 osób zginęło w pożarze drewnianej trybuny.
Prawie cztery lata później, podczas meczu półfinału Pucharu Anglii na Hillsborough w Sheffield (grały Liverpool i Nottingham Forest), z powodu tłoku i zamieszania na zbyt ciasnej trybunie dla fanów Liverpoolu zginęło 96 sympatyków tego klubu. Większość ofiar została zaduszona lub zadeptana.
Najważniejsze akty prawne z tamtego okresu to ustawa o ochronie porządku publicznego z 1986 r., dająca sądom możliwość orzekania dodatkowej kary w postaci zakazu stadionowego tzw. FBO (Football Banning Order) do 10 lat oraz ustawa o kibicach piłkarskich z 1989 r., zabraniająca osobom skazanym za chuligaństwo udziału w wyjazdowych meczach zagranicznych.
Inne to: ustawa z 1999 r. o zakłócaniu porządku publicznego przy okazji meczów piłkarskich, zmieniająca uznaniowe prawo sądów do orzekania stadionowego zakazu na obowiązek orzekania go, a także ustawa z 2000 r. znosząca rozgraniczenie między krajowym a zagranicznym zakazem stadionowym.
Ustawa o wykroczeniach piłkarskich z 1991 r. wprowadziła nowe wykroczenia – rzucanie przedmiotów na boisko, udział w zbiorowym incydencie, wznoszenie obraźliwych lub rasistowskich okrzyków, bezprawne wejście na boisko, wnoszenie alkoholu na stadion i przychodzenie na mecz w stanie nietrzeźwym.
Zakazano także pokątnego handlu biletami na mecz, choć tej praktyki nie zdołano wykorzenić do końca.
W Szkocji na mocy ustawy z 2012 r. wprowadzono dwa nowe wykroczenia: wyzywające zachowanie na meczu lub w drodze na niego poprzez dawanie wyrazu nienawiści np. na tle religijnym lub rasowym oraz wykroczenie polegające na komunikowaniu agresywnych treści, bądź dawania im wyrazu. Odnosi się to do rozsyłania przez internet gróźb przemocy i innych pogróżek mających na celu podsycanie religijnej nienawiści.
Powodem surowego penalizowania podżegania do nienawiści na tle religijnym w Szkocji jest to, że kibice dwóch najbardziej znanych klubów szkockiej ekstraklasy Rangers i Celtic dzieli zadawniona antypatia na tle religijnym – należą do społeczności protestantów (potomków ulsterskich unionistów, którzy wyemigrowali do Szkocji) i katolików.
Ważną rolę w zapobieganiu incydentom na stadionach odgrywa policyjna prewencja. Większość sił policyjnych ma komórkę ds. piłki nożnej, w której skład wchodzi policyjny łącznik do kontaktów z klubami i funkcjonariusz policyjnego wywiadu.
Na szczeblu centralnym od 2005 r. działa komórka ds. policyjnej ochrony meczów podlegająca MSW i Stowarzyszeniu Regionalnych Szefów Policji, zajmująca się kształtowaniem polityki, wydawaniem wytycznych, koordynacją piłkarskiego wywiadu.
Ochrona meczu i użyte środki zależą od oceny ryzyka zajść i zamieszek. W zależności od niej kierownictwo policji decyduje, ilu policjantów wysłać, czy skierować policję konną, psy, przygotować plan ewakuacji stadionu itd.
Ważna rola przypada policyjnemu monitoringowi np. pubów w pobliżu stadionów, kamerom ulicznym i ochroniarzom przeszukującym kibiców przed wpuszczeniem ich na stadion pod kątem wnoszonego alkoholu lub ostrych przedmiotów. W trakcie meczu ochroniarze stoją przed trybuną, obserwują kibiców i w razie potrzeby mogą wskazać policjantom, kto zachowuje się nieodpowiednio.
Według danych MSW w sezonie piłkarskim 2010-11 na ponad 37 mln widzów na krajowych i zagranicznych meczach drużyn angielskich i walijskich aresztowano 3089 osób, co przekłada się na 0,01 proc. ogółu kibiców lub jeden areszt na 12 249 kibiców.
W tym samym okresie sądy wydały 3 173 zakazów stadionowych. 92 proc. kibiców, których zakazy wygasły po 2000 r., w ocenie policji nie stwarza zagrożenia dla porządku publicznego na meczach.
Mimo skuteczności tych zabezpieczających środków, na angielskich stadionach sporadycznie dochodzi do rękoczynów i niewybrednych wyzwisk pod adresem piłkarzy. 14 kwietnia na meczu Newcastle United z Sunderland gospodarze rozgoryczeni przegraną 0:3 wszczęli zamieszki jeszcze przed końcem meczu. Policja aresztowała 29 kibiców Newcastle.
Ścisły monitoring stadionów spowodował też, że kibice konkurujących ze sobą klubów umawiają się na bijatykę w odległym miejscu za pomocą portali społecznościowych. Także i te formy komunikowania się od pewnego czasu są monitorowane przez policję. (PAP)