Rocznica pogrzebu ks. Jerzego Popiełuszki. Uczestniczyło w nim około 600 tys. osób
- Pogrzeb ks. Jerzego Popiełuszki był wielką manifestacją moralną; reakcja na śmierć kapłana była niewiarygodnie dobra i chrześcijańska, a wiele wskazuje na to, że w pewnych kręgach władzy liczono, że dojdzie do gwałtownych wystąpień – mówi współautor biografii o ks. Popiełuszce, Tomasz Wiścicki, w 35 rocznicę pogrzebu kapłana.
3 listopada 1984 roku odbył się pogrzeb ks. Jerzego Popiełuszki. W ostatniej drodze kapłana na Żoliborzu uczestniczyły rzesze wiernych.
Władze: Suchowola
Tomasz Wiścicki przypomina, że kwestia pochowania ks. Jerzy przy kościele św. Stanisława Kostki, gdzie pełnił swoją posługę, nie była od początku oczywista. - Władza chciała pochować ks. Jerzego w Suchowoli, gdzie chodził jedynie do szkoły. Strona kościelna ani strona opozycyjna absolutnie się na to nie godziły. Kwestia Suchowoli upadła także ze względu na sprzeciw matki – tłumaczy Wiścicki. (...)
Matka: Warszawa, św. Stanisław
Jednocześnie wśród przyjaciół ks. Popiełuszki powstała inicjatywa pochowania go właśnie w kościele na Żoliborzu. Wiścicki przywołuje scenę opisaną przez Annę Szaniawską (wdowę po prof. Klemensie Szaniawskim, bliskim przyjacielu ks. Popiełuszki), gdy strona kościelna zaprosiła autorów tej inicjatywy na spotkanie, by przekonać ich do pochówku kapłana na Powązkach. Pojawiła się tam również matka Popiełuszki, która przy całej swojej atencji wobec biskupów oznajmiła, że syn musi być pochowany przy kościele, gdzie był duszpasterzem.
2 listopada przy udziale ks. bp Edwarda Kisiela, biskupa białostockiego, najbliższych, ciało zamordowanego kapłana odebrano z prosektorium w Białymstoku. - Rodzicom zaoszczędzono widoku ciała w trumnie, natomiast bracia byli konieczni do zidentyfikowania zwłok – mówi Tomasz Wiścicki. Następnie trumna została przewieziona w konwoju samochodów prywatnych i taksówek na sygnałach do granicy diecezji. Stamtąd karawan przewiózł ciało do Warszawy. (...)
Kiedy karawan - jak mówi - pojawił się w stolicy, pojawił się również radiowóz milicyjny, który go pilotował na sygnale. - Chodziło o to, żeby samochód z ciałem wjechał tylnym wejściem na teren kościoła, a nie tam, gdzie gromadzili się ludzie. Tutaj zrezygnowano z ochrony na te kilkaset metrów, by wjechać od frontu – tłumaczy Wiścicki.
Ostatnie pożegnanie rodziny
Później przy zamkniętej trumnie żegnały Popiełuszkę tłumy. - Na sam koniec wyproszono ludzi z kościoła i otwarto po raz ostatni trumnę, żeby najbliżsi mogli go pożegnać – przypomina.
Na pogrzeb zjechali ludzie z całej Polski, przywódcy opozycji, zagraniczni dyplomaci, przedstawiciele władzy niższego szczebla. W sumie ok. 600 tys. osób. Mszę koncelebrowało ponad tysiąc księży pod przewodnictwem prymasa Józefa Glempa. (...)
Ks. Jerzy Popiełuszko został beatyfikowany 6 czerwca 2010 r. podczas mszy św. na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Jego proces kanonizacyjny jest w toku.