Jerzy Kwieciński ministrem finansów, inwestycji i rozwoju. Premier: To człowiek-orkiestra
– Chcemy, aby finanse, inwestycje i rozwój działały w Polsce jak najlepiej - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda po powołaniu, na wniosek premiera, Jerzego Kwiecińskiego na stanowisko ministra finansów, inwestycji i rozwoju.
Prezydent pogratulował Kwiecińskiemu "z całego serca", a premierowi Mateuszowi Morawieckiemu podziękował za wniosek, aby powołać dotychczasowego ministra inwestycji i rozwoju na nowy urząd.
– Finanse, inwestycje i rozwój, to w zasadzie wszystko, co byśmy chcieli, żeby działało w Polsce jak najlepiej. Więc ogromna odpowiedzialność w pańskich rękach, ale i - trzeba powiedzieć - w rękach bardzo doświadczonych, w rękach, które potrafiły umiejętnie zarządzać finansami - powiedział prezydent.
Zaznaczył, że ma na myśli przede wszystkim "fundusze europejskie, którymi Kwieciński zajmował się przez całe lata, także z minister Grażyną Gęsicką" jako podsekretarz stanu w ministerstwie rozwoju regionalnego. Przypomniał, że od 2015 roku Kwieciński znalazł się w rządzie Zjednoczonej Prawicy jako wiceminister w ministerstwie rozwoju i później, w rządzie Mateusza Morawieckiego, objął tekę ministra inwestycji i rozwoju. – Teraz dodatkowo odpowiedzialność również i za polskie finanse - dodał.
Prezydent ocenił, że dobrze, że jest nowy minister finansów przed wyborami do parlamentu. Zauważył, że w polityce jest to zawsze czas pewnego niepokoju i "szczególnej sytuacji w państwie". – Dobrze, że ten urząd ministra finansów jest objęty - podkreślił. – Trudno sobie wyobrazić lepszy moment dla ministra finansów niż wejście i objęcie urzędu w momencie, kiedy obniżamy podatki. I to obniżamy podatki na zasadzie powszechnej - mówił premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki wyraził przekonanie, że nowy minister finansów podoła nowym obowiązkom. – To jest człowiek orkiestra - podkreślił premier. Wskazał na doświadczenie Kwiecińskiego - w dziedzinie zarządzania funduszami europejskimi, budowy mostów, przedsiębiorczości czy finansów.