Tłumy na tatrzańskich szlakach. Zamknięta droga w kierunku Morskiego Oka
W czwartek (15 sierpnia) w Tatrach panuje słoneczna pogoda, a na szlaki wyruszyły tłumy turystów. Najbardziej oblegane jest Morskie Oko, gdzie już o poranku zapełniły się parkingi, a policja zamknęła drogę dojazdową.
- Policja nie wpuszcza aut na odcinku od ronda na Wierchu Porońca w kierunku Morskiego Oka. Przejazd ma tylko komunikacja zbiorowa. Policjanci kierują ruchem na drodze w kierunku Morskiego Oka już od 6 rano – mówi rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
Już o poranku były zapełnione parkingi na Palenicy Białczańskiej i Łysej Polanie, skąd zaczyna się popularny szlak do Morskiego Oka. Kierowcy mogą zostawiać samochody na parkingach w Jurgowie lub Bukowinie Tatrzańskiej, skąd busami turyści są podwożeni na szlak do Morskiego Oka.
Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) radzą turystom wybieranie mniej uczęszczanych tras, tak aby w spokoju móc podziwiać przyrodę. Mniejszy ruch turystyczny panuje na przykład w Dolinie Małej Łąki czy na szlaku z Doliny Olczyskiej na Kopieniec Wielki.
Ruch na popularnych szlakach jest tak duży, że pod niektórymi szczytami tworzą się kolejki oczekujących do wejścia na górę. Tak jest przy łańcuchach pod kopułą szczytową Giewontu, w rejonie Orlej Perci oraz na szlaku na Rysy.
Po opadach deszczu szlaki są miejscami mokre i śliskie, a na odcinkach leśnych zalega błoto. W Jaskini Mroźnej zalega woda i błoto, ale jest dostępna do zwiedzania. W rejonie Białego Żlebku na szlaku prowadzącym przez Świstową Czubę częściowo osunęła się ścieżka, dlatego należy zachować tam szczególną ostrożność – ostrzegają pracownicy TPN.