SLD: zero tolerancji dla pedofilów
O "zero tolerancji" dla pedofilów apeluje klub SLD w związku z czwartkowymi pracami w Sejmie nad dwoma projektami zmian w kodeksie karnym. PO proponuje wydłużenie o 5 lat, a SLD o 7 lat okresu, w którym ofiara m.in. pedofilii miałaby prawo dochodzić sprawiedliwości.
Obecnie przestępstwo seksualne popełnione wobec małoletnich przedawnia się 5 lat po osiągnięciu przez ofiarę pełnoletności. W porządku obrad Sejmu są dwa projekty zmian w kodeksie karnym autorstwa klubów PO i SLD. Oba dotyczą wydłużenia terminu przedawnienia ścigania przestępstw seksualnych popełnionych wobec dzieci.
"Rozpoczynamy dziś akcję +zero tolerancji dla pedofilów+" - mówił na czwartkowej konferencji prasowej Dariusz Joński. Szefowa sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisława Prządka (SLD) wyraziła nadzieję, że parlamentarzystom uda się dojść do porozumienia ws. zmian w kodeksie karnym. "Oba projekty mają w założeniach ten sam cel" - zaznaczyła.
Agata Baraniecka-Kłos (prezes fundacji "Stop Przedawnieniu") podkreślała, że tylko nielicznym ofiarom pedofilii udaje się, najczęściej po wielu latach, wyrwać z "więzienia strachu, wstydu i chęci zapomnienia". "Zbrodnie ulegają przedawnieniu, tak, jakby ich nie było. Ale one były. Dlaczego prawo jest twarde wobec ofiar, a nie wobec zbrodniarzy? Obecny system sprawia, że pedofile w praktyce są bezkarni" - przekonywała.
Jak oceniła, proponowane zmiany w prawie są "krokiem w dobrym kierunku". "Celem jest całkowite nieprzedawnianie zbrodni pedofilii. Proszę Was, panie i panowie posłowie uchwalcie tę ustawę, dla dobra wszystkich dzieci. Pedofilom trzeba wypowiedzieć wojnę totalną" - apelowała Baraniecka-Kłos.
W czwartkowej konferencji Sojuszu wziął też udział psycholog kliniczny Marek Sułkowski. "Czyn pedofilski to najgorszy rodzaj zniewolenia człowieka - to wielokrotny, psychofizyczny gwałt na dziecku" - przekonywał lekarz. Jak mówił, ofiary czynów pedofilskich są w tym cięższym stanie, im później zgłaszają się po pomoc. Poinformował, że opiekuje się pacjentami, którzy stali się ofiarami pedofilii przed 30 laty. "Ich stan jest trudny" - ocenił.
W Kodeksie karnym za doprowadzenie innej osoby przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem do obcowania płciowego grozi od 2 do 12 lat więzienia, za obcowanie płciowe z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszczenie się wobec niego innej czynności seksualnej takie samo zagrożenie karą; za doprowadzenie małoletniego do obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności lub udzieleniu mu korzyści - kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. (PAP)