Prezydent podpisał nowelę ws. wynagrodzeń pracowników medycznych
Prezydent Andrzej Duda uroczyście podpisał w środę nowelizację ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Od połowy ubiegłego roku obowiązują przepisy określające minimalne wynagrodzenia pracowników medycznych, m.in. lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów i diagnostów. Zastrzeżenia do ustawy zgłaszały związki zawodowe, które domagały się zarówno wyższych wynagrodzeń, jak i objęcia regulacją kolejnych grup pracowników zatrudnionych w placówkach medycznych. Resort zdrowia zapowiadał nowelizację ustawy.
W nowelizacji rozszerzono zakres podmiotowy ustawy m.in. o pracowników działalności podstawowej, których zawód związany jest z udzielaniem świadczeń. Chodzi m.in. o rejestratorki, sekretarki medyczne i salowe.
Prezydent powiedział po podpisaniu ustawy, że całego systemu ochrony zdrowia nie da się uzdrowić jednym ruchem. "To jeden z elementów, które przyczyniają się do tego, że proces uzdrawiania postępuje" - podkreślił.
"System ochrony zdrowia ma służyć wszystkim naszym rodakom. Cały czas próbujemy go naprawić i dzieje się to już w Polsce, można powiedzieć, od dziesięcioleci, biorąc pod uwagę, że prawie 30 lat minęło od 1989 r." – powiedział prezydenta. Dziękował za to, że ustawa powstała. "Zmiana jest niezwykle istotna, była przeze mnie oczekiwana. Także i ja podejmowałem swego czasu interwencje w tej sprawie" – wskazał.
Prezydent przypominał, że w lipcu 2017 r. podpisał ustawę o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne, zatrudnionych w podmiotach leczniczych. "Wtedy już sygnalizowaliśmy, sobie nawzajem, można tak powiedzieć, że ustawa nie załatwia sprawy w sposób systemowy, że wyodrębnia znowu pewną grupę pracowników, że prowadzi do dysproporcji, do niesprawiedliwego zróżnicowania wśród osób uczestniczących w procesie ochrony zdrowia" – wskazał.
Jako beneficjentów podpisanej w środę ustawy prezydent wymienił m.in. "sanitariuszy, fizyków medycznych, techników, i opiekunki". "To osoby, które uczestniczą w procedurach medycznych, a nie wykonują zawodów medycznych – mówił.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski podziękował prezydentowi za podpisanie ustawy. "Zmienia ona sposób patrzenia na środowisko służby zdrowia w Polsce" - powiedział. Zaznaczył, że m.in. w procesie opieki i terapii uczestniczą również osoby, które nie wykonują stricte zawodów medycznych. "Ta ustawa mówi, że te osoby są też ważne w systemie" - oświadczył. "Dla mnie to jest systemowa zmiana patrzenia na ochronę zdrowia, patrzenia na grupę, która opiekuje się pacjentem" - dodał
Zwrócił uwagę, że m.in. bez techników, inżynierów, opiekunów medycznych, czy sekretarek szpital przestałby funkcjonować. "Były to osoby często zwalniane w pierwszej kolejności dlatego, że nie były ujmowane w katalogu zawodów, które są niezbędne do wykonywania świadczeń medycznych" - stwierdził.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda podkreślił, że podpis prezydenta pod ustawą to kolejny bardzo ważny krok w polepszeniu sytuacji finansowej pracowników w podmiotach leczniczych. Zaznaczył, że obowiązujące przepisy (od połowy ubiegłego roku) określające minimalne wynagrodzenia pracowników medycznych były niesprawiedliwe społecznie. "Od samego początku mówiliśmy, że ta ustawa ma braki" - powiedział.
"Przez rok walczyliśmy osamotnieni, jako jedyny związek zawodowy, o to, aby dzisiaj oznajmić wszystkim pracownikom niemedycznym, że sprawiedliwość społeczna, minimalne wynagrodzenie zasadnicze będzie regulowane w ustawie także dla nich" - dodał Szumowski.
Według danych Ministerstwa Zdrowia w kraju jest 35 tys. etatów pracowników działalności podstawowej. Resort wskazywał w toku prac legislacyjnych, że nie wszyscy z tych 35 tys. mają wynagrodzenie niższe niż zakłada ustawa. Poniżej zakładanego minimum zarabia w tej grupie około 20 proc. osób z wyższym wykształceniem, około 40 proc. ze średnim i 75 proc. z wykształceniem podstawowym.(PAP)