Zbliża się Narodowe Święto Niepodległości
11 listopada przez Warszawę przejdą dwa wielkie marsze: prezydencki "Razem dla Niepodległej" i organizowany przez środowiska narodowe "Marsz Niepodległości". Antyfaszyści swoją manifestację organizują w tym roku dwa dni wcześniej - 9 listopada.
Prezydencki marsz "Razem dla Niepodległej", którego współorganizatorem jest Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, przejdzie ulicami stolicy po raz drugi. Według zapowiedzi Kancelarii Prezydenta ma być to radosne widowisko historyczne.
Marsz rozpocznie się ok. godz. 13.15, bezpośrednio po zakończeniu uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Trasa marszu przebiegać będzie ulicami: Królewską, Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Alejami Ujazdowskimi. Po drodze uczestnicy marszu będą się zatrzymywać przy kolejnych pomnikach zasłużonych Polaków, przed którymi prezydent złoży kwiaty.
Będą to kolejno pomniki: kard. Stefana Wyszyńskiego, Wincentego Witosa, Stefana Roweckiego "Grota", Ignacego Jana Paderewskiego, Romana Dmowskiego oraz Józefa Piłsudskiego przy Belwederze. Przy ostatnim pomniku planowane jest wystąpienie Bronisława Komorowskiego.
W tegorocznym marszu prezydenckim - w związku ze 150-leciem powstania styczniowego - uhonorowana ma być dodatkowo pamięć powstańców z 1863 r. Prezydent zaprosił na tegoroczny marsz m.in. osoby zaangażowane w obchody 150. rocznicy powstania styczniowego, które odbyły się w wielu miejscach w kraju.
Podobnie jak w zeszłym roku na początku pochodu pójdą żołnierze, w tym z Kompanii Reprezentacyjnej i Orkiestry Reprezentacyjnej, za nimi będą m.in. uczestnicy grup rekonstrukcyjnych.
O godz. 15 na Rondzie Dmowskiego rozpocząć ma się z kolei czwarty już "Marsz Niepodległości", organizowany przez Stowarzyszenie "Marsz Niepodległości" we współpracy z Młodzieżą Wszechpolską i Obozem Narodowo-Radykalnym.
Szef Stowarzyszenia, Witold Tumanowicz, zapowiada, że trasa marszu ma wieść ulicami: Marszałkowską, Waryńskiego, Spacerową i Belwederską. Uczestnicy manifestacji złożą po drodze kwiaty pod pomnikami: Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. Na koniec marszu zaplanowano przemówienia.
"Spotkajmy się w Warszawie, by zamanifestować naszą narodową dumę i przywiązanie do suwerennego państwa polskiego" - apelują na stronie internetowej, poświęconej marszowi jego organizatorzy. "11 listopada przemaszerujemy, by wyrazić naszą wolę walki o silną i wielką Polskę" - podkreślają.
W marszu mają pójść sympatycy idei narodowych z całej Polski oraz goście z zagranicy. Marsz promują w internecie krótkie filmy z udziałem: Ewy Stankiewicz, Stanisława Michalkiewicza, Jana Żaryna i Jana Pospieszalskiego.
Organizatorzy zapowiadają ok. 50 tys. uczestników manifestacji i liczą, że będzie spokojniej niż przed rokiem; manifestację ma zabezpieczać straż Marszu Niepodległości, ma być także kilkuset wolontariuszy.
W 2011 i 2012 r. dochodziło do burd w czasie Marszu Niepodległości. Po ubiegłorocznych zajściach na komisariaty doprowadzono 176 osób, z których 21 zatrzymano. Rannych zostało 22 policjantów; straty oszacowano na ponad 80 tys. zł.
Manifestacji w święto Niepodległości nie organizują w tym roku antyfaszyści, którzy przenieśli swój marsz na sobotę, 9 listopada. Tego dnia koalicja organizacji "Razem przeciwko Nacjonalizmowi" (w jej skład wchodzi m.in. OPZZ) spotka się o godz. 13. przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego. Trasa manifestacji będzie wiodła z Krakowskiego Przedmieścia na Umschlagplatz przy Stawkach drogą, którą Janusz Korczak prowadził dzieci z sierocińca podczas likwidacji warszawskiego getta w 1942 r.
Do historycznych wydarzeń nawiązuje też tegoroczna data marszu. 9 listopada to 75. rocznica nocy kryształowej - pogromów Żydów w hitlerowskich Niemczech.
Rafał Zieleniewski z "Razem przeciwko Nacjonalizmowi" powiedział PAP, że jest kilka powodów, dla których jego środowisko zrezygnowało w tym roku z organizowania manifestacji 11 listopada. "W poprzednich latach organizując nasze marsze 11 listopada, byliśmy postrzegani jako przeciwnicy patriotyzmu czy świąt narodowych, a tak nie jest i chcemy się od tego odciąć" - powiedział Zieleniewski.
Organizatorzy zapraszają do udziału w manifestacji "każdego, kto rozumie, jak niebezpieczne jest pobłażanie nacjonalistom i lekceważenie ich agresywnej ideologii". Spodziewają się od 500 do tysiąca uczestników. Manifestacja ma potrwać do godz. 16.
11 listopada na Stadionie Narodowym w Warszawie rozpocznie się także szczyt klimatyczny ONZ. Z kolei Anty-Szczyt organizują m.in. środowiska narodowe i związkowe (w tym Ruch Narodowy i NSZZ "Solidarność"). Nie planują one jednak manifestacji, a jedynie kilkugodzinną konferencję 10 listopada. Z kolei 16 listopada szczyt klimatyczny mają pikietować związki zawodowe. (PAP)