Sikorski najlepiej, Mucha najgorzej ocenianym ministrem
Najlepiej oceniani członkowie rządu to: szef MSZ Radosław Sikorski i minister kultury Bogdan Zdrojewski. Najgorsze oceny zebrali ministrowie: sportu Joanna Mucha i finansów Jacek Rostowski. Premier Donald Tusk znalazł się na trzecim miejscu w obu rankingach - wynika z sondażu CBOS.
W sondażu CBOS pytał nie tylko o ocenę członków rządu, ale także o to, czy potrzebne są zmiany dotyczące Rady Ministrów.
Zdaniem 37 proc. ankietowanych potrzebna jest zmiana całego rządu, według 26 proc. powinno dojść do wymiany dużej części ministrów, a 24 proc. badanych uważa, że wymienieni powinni zostać niektórzy z członków obecnej Rady Ministrów.
Według 5 proc. respondentów skład obecnego rządu jest dobry i nie wymaga żadnych zmian. Z kolei 8 proc. badanych nie miało zdania w kwestii tego, czy powinno dojść do jakichś zmian w rządzie, czy też nie jest to konieczne.
69 proc. badanych uważa, że obecny rząd będzie sprawował władzę do końca kadencji, czyli do jesieni 2015 r. Zdaniem 10 proc. rząd Donalda Tuska będzie funkcjonował "mniej więcej rok, do półtora roku". Zdaniem 6 proc. badanych obecny gabinet będzie istniał kilka miesięcy. Opinii w tej kwestii nie wyraziło 15 proc. ankietowanych.
CBOS pytał też o to, których z członków rządu oceniają najlepiej, z podanej listy mieli wybrać nie więcej niż pięć osób.
W rankingu najlepiej ocenianych członków rządu pierwsze miejsce zajął szef MSZ - Radosława Sikorskiego najlepiej oceniło 33 proc. ankietowanych; drugie miejsce zajął minister kultury - Bogdana Zdrojewskiego wskazało 17 proc. ankietowanych. Na trzecim miejscu znalazł się premier Donald Tusk, który jest najlepszym członkiem rządu dla 13 proc. respondentów.
Czwarty w rankingu jest wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński (12 proc.), a pierwszą piątkę zamyka minister administracji i cyfryzacji Michał Boni (10 proc.).
Na kolejnych miejscach uplasowali się: wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski (8 proc.), minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, szefowa resortu rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, minister sprawiedliwości Marek Biernacki, minister sportu Joanna Mucha - wszyscy otrzymali po 7 proc.
Dalej w rankingu znaleźli się: minister rolnictwa Stanisław Kalemba i szef MON Tomasz Siemoniak (obaj uzyskali po 6 proc.), szef resortu transportu Sławomir Nowak (5 proc.), minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka i minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz (oboje po 4 proc.), minister środowiska Marcin Korolec, minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz i minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas (wszyscy po 3 proc.).
5 proc. ankietowanych stwierdziło, że wszystkich członków rządu oceniają jednakowo dobrze, natomiast 17 proc. odpowiedziało, że wszystkich ministrów oceniają jednakowo źle. Odpowiedź "trudno powiedzieć" wybrało 20 proc. ankietowanych.
Z kolei na czele rankingu najgorzej ocenianych ministrów znalazła się Joanna Mucha, 29 proc. badanych uważa, że szefowa resortu sportu jest najgorszym ministrem. Na drugim miejscu znalazł się minister finansów Jacek Rostowski (28 proc.), a na trzecim - premier Donald Tusk (27 proc.).
Na kolejnych miejscach uplasowali się: minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (25 proc.), minister edukacji Krystyna Szumilas (17 proc.), minister transportu Sławomir Nowak (15 proc.), minister gospodarki Janusz Piechociński (10 proc.), minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz (8 proc.), minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka (7 proc.).
Dziesiąte miejsce w rankingu najgorzej ocenianych ministrów zajął szef MSZ Radosław Sikorski (6 proc.), na kolejnych znaleźli się: minister administracji i cyfryzacji Michał Boni i minister rolnictwa Stanisław Kalemba (każdy po 5 proc.), minister sprawiedliwości Marek Biernacki (4 proc.), minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, minister środowiska Marcin Korolec, szef MON Tomasz Siemoniak, szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz (wszyscy po 2 proc.). Ranking ten zamyka minister kultury Bogdan Zdrojewski, który jest najgorszym ministrem według 1 proc. ankietowanych.
W tym rankingu odpowiedź, że jednakowo dobrze oceniają wszystkich ministrów wybrało 3 proc. ankietowanych, a jednakowo źle wszystkich członków rządu oceniło 12 proc. Odpowiedź "trudno powiedzieć" wybrało 19 proc. badanych. Również przy rankingu najgorzej ocenianych ministrów CBOS poprosił o to, by z podanej listy wybrać nie więcej niż pięć osób.
CBOS zauważa, że na ranking najlepiej i najgorzej ocenianych ministrów duży wpływ ma stopień rozpoznawalności poszczególnych członków rządu; mało znani członkowie są rzadko wskazywani zarówno jako dobrzy, jak i źli ministrowie.
Jak podaje CBOS większość potencjalnych wyborców PO (62 proc.) uważa, że premier Donald Tusk powinien wymienić niektórych ministrów, ale jest zadowolona z pracy większości z nich.
Natomiast większość zwolenników PiS opowiada się za całkowitą zmianą rządu (59 proc.). Opcja zmiany rządu dominuje także wśród badanych, którzy nie zamierzają się jednak przyczynić do jej urzeczywistnienia i deklarują, że nie wezmą udziału w wyborach (41 proc.).
Opinie badanych zamierzających głosować, ale niezdecydowanych na kogo, są podzielone (33 proc. chciałoby poważnej rekonstrukcji, 27 proc. zmiany rządu, a 23 proc. wymiany tylko niektórych ministrów).
Wśród zwolenników zmiany rządu niemal co piąty (19 proc.) uważa, że nastąpi ona jeszcze przed końcem kadencji obecnego Sejmu, jednak w tej grupie dominuje przekonanie o braku szans na przedterminowe wybory (65 proc.). Wśród badanych zadowolonych z obecnego składu rządu tylko co jedenasty (9 proc.) obawia się jego przedterminowej zmiany, a wśród zwolenników niewielkiej rekonstrukcji - co ósmy (12 proc.).
Sondaż przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo w dniach 3-9 października na liczącej 1066 reprezentatywnej grupie dorosłych mieszkańców Polski.(PAP)