Wielki Piątek w Jerozolimie - modlitwa w dziesiątkach języków świata
Ulice Starej Jerozolimy rozbrzmiewały w Wielki Piątek modlitwą w dziesiątkach języków. Franciszkanie, grupy palestyńskich skautów, pielgrzymi z Polski, Hiszpanii i innych krajów szli w procesjach Drogi Krzyżowej zmierzających do Bazyliki Grobu Pańskiego.
Palestyński targ z jego barwnymi straganami pełnymi wschodnich dywanów, wyrobów rzemieślniczych i pamiątek związanych z trzema religiami monoteistycznymi świata, a także katolickich dewocjonaliów, był przez dwie godziny niemym tłem przemarszu grup pielgrzymów.
Wielkopiątkowe procesje, uważane za najważniejsze w ciągu Wielkiego Tygodnia, otwierali wierni niosący dwa wielkie krzyże z drzewa oliwnego.
Na czele pielgrzymów szli w procesjach łaciński patriarcha Jerozolimy Fuad Twal i franciszkański kustosz Ziemi Świętej o. Pierre Battista Pizzaballa.
Nie doszło do poważniejszych incydentów mimo napięcia, jakie zapanowało w pewnym momencie przed Bazyliką Grobu Pańskiego, gdzie znajdowała się czternasta stacja Męki Pańskiej. Doszło tam przez chwilę do przepychanek między grupą palestyńskich katolików a funkcjonariuszami izraelskiej policji, których kilkunastu czuwało nad bezpieczeństwem w tym miejscu.
Po interwencji księży prowadzących palestyńskich pielgrzymów grupa spokojnie weszła do Bazyliki.
Następną procesję wielkopiątkową, która odbyła się po południu, poprowadził kustosz Ziemi Świętej.
W tym roku po raz pierwszy parafie katolickie w Ziemi Świętej będą obchodzić Wielkanoc nie 31 marca, lecz 5 maja, wspólnie z wiernymi prawosławnymi. Dekret w tej sprawie ogłosił 17 października 2012 roku Łaciński Patriarchat Jerozolimy, jednak uczyniono wyjątek dla samego miasta Jerozolimy i dla Betlejem.
Decyzja o wspólnym z prawosławnymi obchodzeniu świąt wielkanocnych w Ziemi Świętej ma służyć przełamaniu niesnasek i nieporozumień, do których dochodziło na tle prawa do strzeżenia miejsc świętych między wiernymi różnych chrześcijańskich Kościołów. (PAP)